- Karol Nawrocki ma pomysł na referendum.
- Prezydent chce uporządkować i załatwić spór o funkcjonowanie Krajowej Rady Sądownictwa.
- Czy Polacy poprą ideę referendum w tej sprawie?
To posunięcie, które może wstrząsnąć polską sceną polityczną i wywołać gorącą debatę na temat przyszłości wymiaru sprawiedliwości. Prezydent Karol Nawrocki, dążąc do zwiększenia demokratycznej legitymizacji członków KRS, planuje zmianę sposobu wyboru sędziów do Rady. Kluczowe ma być zaangażowanie Sejmu w ten proces, jednak z modyfikacjami dotyczącymi procedury i liczby podpisów niezbędnych do zgłoszenia kandydatury. Co więcej, „DGP” donosi o zaskakującej groźbie ze strony otoczenia prezydenta. Jeśli propozycja Nawrockiego spotka się z odrzuceniem ze strony rządzącej koalicji, w grę wchodzi zorganizowanie ogólnokrajowego referendum w sprawie KRS. Ta zapowiedź, określana jako „straszak na rząd”, ma podkreślić determinację prezydenta w dążeniu do reform i zmusić parlamentarzystów do poważnego potraktowania jego inicjatywy.
Zobacz: Zapytali Polaków, czy Czarzasty powinien zostać marszałkiem Sejmu. Zaskakująca odpowiedź
Szef Kancelarii Prezydenta, Zbigniew Bogucki, w rozmowie z „DGP” uchylił rąbka tajemnicy, zdradzając pierwsze szczegóły prezydenckich planów. – W niedługim czasie pan prezydent chce powołać Radę ds. Naprawy Ustroju Państwa, której zadaniem będzie m.in. opracowanie projektu ustawy dotyczącej KRS, aby mogła ona być zaprezentowana najpóźniej w styczniu przyszłego roku – powiedział Bogucki. Głównym założeniem projektu ma być demokratyczny wybór sędziów przez Sejm, w przeciwieństwie do obecnego modelu, gdzie sędziowie wybierają sędziów. – Jeżeli chodzi o mnie, to jestem zdania, że projekt powinien iść w stronę demokratycznego wyboru sędziów przez Sejm, a nie wyboru sędziów przez sędziów. Trzeba się pochylić nad procedurą, w jakiej Sejm wyłaniałby członków Krajowej Rady Sądownictwa spośród sędziów i sposobem wyboru kandydatów ze środowiska sędziowskiego, w tym ilu sędziowskich głosów potrzeba, żeby kandydatura została zgłoszona do Sejmu – dodał Bogucki.
Sprawdź: Marta Nawrocka zakłada fundację. Znamy jej pierwszy cel działania
W rozmowie z tygodnikiem "Do Rzeczy" informację tę potwierdził sam Nawrocki. - W perspektywie długoterminowej zaproponuję rozwiązania ustawowe, nad którymi trwają już prace. To jest tak skomplikowana materia, że podchodzimy do tego w sposób bardzo szczegółowy i takie rozwiązania pojawią się najpóźniej na początku 2026 roku. Kolejnym krokiem, jeśli nie zyskamy kompromisu i naprawy wymiaru sprawiedliwości oraz ustroju państwa, będzie zwrócenie się do Senatu z prośbą o referendum, aby to obywatele zdecydowali, bo to dla obywateli są sędziowie, oni nie są sami dla siebie - mówił.
Przeczytaj: Nowe fakty ws. sabotażu na kolei. Minister Kierwiński ujawnia szczegóły śledztwa
- Nie można robić robić z sali sądowej sali sejmowej. Sędziowie nie są politykami, składają się na jeden z elementów polskiego systemu demokratycznego - dodał.
Galeria poniżej: 100 dni Karola Nawrockiego. Oto, jak prezydent był blisko ludzi