Nawrocki kandydatem PiS
W niedzielę w Krakowie zostało ogłoszone, że Karol Nawrocki jest popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, jako kandydat w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Decyzję w tej sprawie ogłosił prezes PiS. Właśnie w niedzielę (24 listopada) została w Krakowie zorganizowana spotkanie obywatelskiej. Udział w tym wydarzeniu brali reprezentanci różnych środowisk społecznych, naukowych, gospodarczych z całej Polski oraz przedstawiciele PiS na czele z liderem partii Jarosławem Kaczyńskim.
Zobacz: Jarosław Kaczyński: Karol Nawrocki da sobie radę. Jest w stanie odeprzeć ataki
Przypomnijmy, że również w Krakowie, w tym samym miejscu dziesięć lat temu PiS ogłosił, że kandydatem w wyborach prezydenckich zostanie Andrzej Duda.
Wystąpienie Nawrockiego
Karol Nawrocki podczas swojego wystąpienia początkowo mówił, o swojej życiowej drodze. - Wierzę w zwycięstwo i wierzę w Polskę! I wierzę w was. Powiem więcej, wierzę w Polskę i będę o nią walczyć. Długa drogę przeszedłem, by tu być i z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że będę reprezentować wszystkich Polaków. Moja droga rozpoczęła się od robotniczej dzielnicy w Gdańsku, przez szkołę i hale sportowe. (...) Żyję skromnie, zawsze z Polską w sercu. Żyję jak wielu z was; żyję skromnie, ale zawsze godnie i zawsze z Polską w sercu - podkreślał.
Sprawdź: Kim jest żona Karola Nawrockiego? Marta Nawrocka tańczyła balet
- Polska by była, musi być wielka. Nie można pozwolić na zabranie nam symboli i na ograniczanie nam suwerenności. Ciężko pracowałem i pracuję, tak jak i Wy drodzy Polacy - perorował. - W Instytucie Pamięci Narodowej przeszedłem drogę od szeregowego pracownika do kierowania instytucją - dodawał.
Pierwsze obietnice
Karol Nawrocki w trakcie swojego wystąpienia złożył już pierwsze obietnice Polakom. Oprócz "zakończenia wojny polsko-polskiej", prezes IPN ogłosił też pierwszą inicjatywę ustawodawczą, jaką zamierza zgłosić, kiedy zostanie prezydentem. - Dla ratowania dobrobytu ciężko pracujących Polaków, dla ratowania dobrobytu wszystkich was, drodzy państwo, wyjdę z kolejnymi inicjatywami ustawodawczymi, z których pierwszą będzie uwolnienie ciężko pracujących Polaków od podatków za wypracowane nadgodziny - powiedział Karol Nawrocki.
W tej chwili wynagrodzenie na wypracowane nadgodziny są tak samo opodatkowane, jak cała pensja, przez co państwo zarabia kosztem najciężej pracujących. Tymczasem liczba pracujących w nadgodzinach rośnie, bo dla wielu jest to szansa na dodatkowy zarobek.
Przeczytaj: Obywatelski komitet poparcia Karola Nawrockiego. Na liście Marta Kaczyńska, znani aktorzy i tata Barona!
Jeden z użytkowników platformy X, Mikołaj Kirschke, zwrócił jednak uwagę, że obietnica Nawrockiego to niemal dokładnie to samo, co mówił wyborcom Donald Trump. Przywołuje przy tym jeden z materiałów USA Today, w którym dziennikarze serwisu rozmawiali ze zwolennikami Trumpa. Jednym z nich jest David Rose, 43-letni pracownik przemysłu stalowego z Pensylwanii, który w trakcie spotkania z Trumpem miał usłyszeć, że "usunięcie podatku od nadgodzin powinno im pomóc".
Galeria poniżej: Rodzina Karola Nawrockiego