"Mówił też, że jeśli nastąpi pogorszenie stanu zdrowia, to wyżywienie będzie podawane poprzez kroplówkę" - zaznaczył Suski, relacjonując swoją rozmowę z dyrektorem. Poseł PiS, udzielając wywiadu dla TV Republika, dodał, że po podaniu środków odżywiania i witamin wzmacniających stan zdrowia Mariusza Kamińskiego poprawił się.
Marek Suski wspomniał również, że udało się dostarczyć telewizor do aresztu dla Mariusza Kamińskiego, który obecnie przebywa w pojedynczej, szpitalnej celi. Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani 9 stycznia w Pałacu Prezydenckim, a następnie przewiezieni do różnych aresztów, w tym do Radomia i Przytuł Starych.
Obydwaj politycy rozpoczęli głodówkę, co w niedzielę spotkało się z zaniepokojeniem ich partyjnych kolegów, którzy sygnalizowali pogarszający się stan zdrowia Mariusza Kamińskiego. Ryszard Czarnecki w Radiu Zet podkreślił, że sytuacja zdrowotna byłego szefa MSWiA jest bardzo poważna, a Jarosław Kaczyński dodał, że jego stan jest obecnie bardzo poważny i zagraża nawet życiu.
Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "wcale nie jest przekonany", czy prezydent rzeczywiście chce doprowadzić całą procedurę ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do końca. Jednocześnie mówił, że wydanie przez niego stanowiska w sprawie ewentualnej przerwy w odbywaniu przez polityków kary, to kwestia raczej "kilku dni".
Pod zakładem karnym w Radomiu trwał protest w obronie uwięzionych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Do zebranych zwróciła się żona posła Barbara Kamińska: "Miałam dzisiaj widzenie z mężem. To bardzo trudne i bolesne widzieć swojego męża, który w chwili obecnej waży 52 kg. Nigdy tyle nie ważył. Mój mąż nie lubi, jak się mówi o jego zdrowotnych sprawach, ale uznałam, że jestem żoną i mam pewne obowiązki. Państwo wszyscy muszą to wiedzieć i muszę powiedzieć to innym - może to przyczyni się do tego, że każdy zobaczy, co dzieje się w Polsce. Najwyższy czas powstać! Parametry życiowe mojego męża ocierają się o taką granicę, że na pewno zdrowie jest zagrożone, ale może być zagrożone również życie. Pobiera kroplówki zgodne z zasadami protestu głodowego, ale nie wiem, czy są w stanie mu pomóc. Każdy dzień przebywania w zakładzie karnym mojego męża, to zagrożenie zdrowia a być może i życia. Jestem bardzo przygnębiona tym faktem".
W galerii poniżej zobaczysz więzienie, do którego trafił Mariusz Kamiński: