Kaczyński o wyborach parlamentarnych
Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu mediom Polska Press, w którym skomentował pomysł przyspieszonych wyborów parlamentarnych.
- Zrobimy wszystko, by wybory odbyły się w konstytucyjnym terminie. Natomiast oczywiście wszystko jest możliwe. Nawet jeśli jest znaczna większość parlamentarna, to mogą się odbyć wcześniej. W tej chwili ja też nie mogę tego w 100 procentach wykluczyć - powiedział.
Prezes podkreślił, że dobre wyniki sondażowe dla PiS nie są przesłanką, "żeby w trakcie wojny robić wybory". - Zresztą proszę pamiętać, że jeżeli chodzi o samorozwiązanie Sejmu, to jest potrzebne do tego dwie trzecie pełnego składu, więc więcej niż przy zmianie Konstytucji, czyli musi być zgoda dużej części opozycji. Sądzę, że to jest droga donikąd - stwierdził.
Kaczyński: nie odejdę
Jarosław Kaczyński odniósł się też do doniesień, że miałby odejść z rządu.
- Nie odejdę. Chociaż nie ukrywam, że bardzo chętnie pracowałbym na ten jeden etat szefa partii, bo po prostu partia musi przejść do bardziej energicznej działalności. No ale jest, jak jest. W tej chwili nie jesteśmy przecież w stanie powiedzieć: "kończymy wojnę i zaczynamy pokój". Trwa rozpętana przez Rosję wojna na Ukrainie i nikt nie wie, kiedy się ona zakończy. Z uwagi na tę nadzwyczajną sytuację zdecydowałem się pozostać w rządzie - wyjaśnił wicepremier.
Kaczyński na prezydenta?
Po wspólnej wyprawie premierów Polski, Czech i Słowenii - a także Jarosława Kaczyńskiego, do Kijowa, w Prawie i Sprawiedliwości pojawiają się spekulacje dotyczące dalszej roli szefa PiS-u. Według polityków miałby być typowany na kandydata na prezydenta.
- Od kilku osób z kierownictwa naszej partii wychodzą opinie, że w obecnej sytuacji zagrożenia w Europie ze strony Rosji najlepszym kandydatem na prezydenta z ramienia PiS-u byłby sam Jarosław Kaczyński - przekazał małopolski działacz Zjednoczonej Prawicy z okręgu podhalańsko-nowosądeckiego dla TVN24.
Nie jest też tajemnicą, że Jarosław Kaczyński nie jest zbyt zadowolony niektórych działań prezydenta Andrzeja Dudy. Prezesowi partii nie spodobało się zawetowanie ustaw "lex TVN" i "lex Czarnek". Sam pewnie by podjął inne decyzje.