Jarosław Kaczyński we Wrocławiu

i

Autor: PAP/Maciej Kulczyński

Wybory 2023

Kaczyński we Wrocławiu: Tusk miał być "dużym misiem" w UE. Jest człowiekiem Brukseli, Berlina i Moskwy

2023-09-20 17:21

- Nam się należą reparacje niemieckie, środki z Unii i spokój, by się rozwijać - mówił Jarosław Kaczyński na środowym spotkaniu (20.09) z wyborcami we Wrocławiu. - Czekamy na wybory europejskie, czekamy na zmiany, one przyjdą - przekonywał Kaczyński i zapewniał, że mimo ostatnich tarć z Ukrainą będziemy ją wspierać jako państwo aż do zwycięstwa, choć nie kosztem polskiego rolnictwa. Przestrzegał przed powrotem Tuska do władzy.

Na konwencji PiS we Wrocławiu prezes Kaczyński przekonywał, że jego formacja nie jest przeciwko UE, choć - jak przyznał - Wspólnota "poszła w bardzo złym kierunku". - My dążymy do zmiany tego kierunku (...). Czekamy na najbliższe wybory europejskie, to już w przyszłym roku, czekamy na zmiany, one przyjdą - podkreślił.

W jego ocenie władze Unii Europejskiej nie wyciągnęły żadnych wniosków z tego, co dzieje się w Europie od dłuższego czasu. - Z drugiej strony mamy do czynienia w Polsce z opozycją, która jest totalna, jak sama o sobie mówi, ale która jednocześnie jest antypaństwowa i antynarodowa - wskazywał. Dodał, że chodzi o powrót do relokacji migrantów, który ma oznaczać "nic innego jak tylko sytuację, w której przymusowo będzie się do Polski zwozić tych, którzy dzisiaj są na Lampedusie, ale także w innych miejscach, których będzie coraz więcej".

- Pani von der Leyen powiedziała tym od przemytu, handlu ludźmi, od tych wszystkich, którzy przewożą ludzi do Europy "róbcie to dalej, to świetny interes, będziecie zarabiać jeszcze więcej" - powiedział. - Chcę jasno powiedzieć, my tutaj mówimy jasne "nie". Mówimy to dlatego, że wiemy, co się dzieje w różnych krajach na południe, zachód i północ od naszych granic. Wiemy o strefach, gdzie nawet policja się boi wjeżdżać nawet większymi siłami, o ciągłych awanturach, o aktach terroru, o przestępstwach, o gwałtach o chuligaństwie i strachu ludzi - wyliczał prezes PiS.

Kaczyński: Tusk miał być "dużym misiem" w UE

Kaczyński zauważył, że bogactwem i siłą Europy jest jej różnorodność i podmiotowość narodów oraz państw. - Ta różnorodność i ta podmiotowość musi być utrzymana, nie może być zamieniona w żadne nowe imperium, a w tym wypadku imperium niemieckie. Imperiów też mamy dosyć - oświadczył.

- Nie pozwolimy, by z powodu prywatnych interesów jednego człowieka - bo cała ta polityka resetu, cała ta polityka leżenia plackiem przed Niemcami - w gruncie rzeczy miała prowadzić do jednego: żeby Tusk został "dużym misiem", czyli kimś ważnym w UE. Przewodniczący Komisji Europejskiej mu się wtedy nie udał, ale został przewodniczącym Rady Europejskiej - mówił prezes PiS.

"Polska jest dzisiaj oazą wolności w Europie"

Prezes odniósł się też do najnowszego filmu "Zielona granica". - Mamy skandal, paszkwil przeciw Polsce - film Agnieszki Holland. Chodzi o to, by zrobić z obrony polskiej granicy zbrodnię. W czyim to jest interesie? Tego nie rozumiem. Tu nie o panią Holland chodzi. Polacy nie mają bronić swoich granic ani na Zachodzie, ani na Wschodzie. Co nam proponuje antypolska koalicja KO, która skrada się do władzy? Wielkie nieszczęście i my musimy to odepchnąć.

- Polska jest dzisiaj w Europie oazą wolności. Bo na Zachodzie wolności religijnej czy słowa już nie ma. To jest naszą wielką tradycją i my jesteśmy gwarantem wolności - mówił Kaczyński.

Kaczyński: "Polskie rolnictwo musi być chronione"

Jak zaznaczył, to nie znaczy, że nie mamy prawa bronić naszych fundamentalnych interesów, nawiązując do relacji z Ukrainą. 

- Chcemy i będziemy we froncie poparcia dla Ukrainy; ale w żadnym wypadku, ta dorozumiana umowa między nami, nie zawierała punktu, że z powodu tej obrony zlikwidujemy polskie rolnictwo - zastrzegł. - Polskie rolnictwo i teraz i za rok i za pięć lat, mam nadzieję, że po wielkim zwycięstwie Ukrainy, będzie musiało być chronione - podkreślił.

- Pomagaliśmy z dostawami broni, jako ludzie i władze państwowe i samorządowe. Chcemy i będziemy we froncie poparcia dla Ukrainy. Robiliśmy to w imię wolności i w imię racji stanu - przypominał. - Jednak polskie rolnictwo musi być chronione, bo nie mielibyśmy szans konkurencyjnych, musiałoby zniknąć. A Platforma by tego chciała. Wspomniał m.in. o obecności na listach wyborczych KO lidera Agrounii Michała Kołodziejczaka. - Wciągnięcie Kołodziejczaka na listę to całkowite nieliczenie się z polskim interesem narodowym. Nie daj Boże, żeby takie towarzystwo dostało w Polsce władzę. To marzenie największych przeciwników naszego państwa - przestrzegał Kaczyński.

Na zakończenie wystąpienia prezes PiS Jarosław Kaczyński dodał: - Tych wiz było 268. I zapewnił: - Będziemy popierać Ukrainę aż do zwycięstwa.

Chcemy takiego PREZESA. To CHULIGAN! Polacy z bazaru o PREZESIE POLSKI !| Komentery EXTRA

Quiz Sprawdź swoją wiedzę na temat PiS!

Pytanie 1 z 14
Kto założył partię Prawo i Sprawiedliwość?