Kaczyński salutuje kierowcy

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express Kaczyński salutuje kierowcy

Kaczyński salutuje kierowcy [ZDJĘCIA PAPARAZZI]

2019-01-31 15:50

To nie jest łatwy czas dla Jarosława Kaczyńskiego! Od kilku dni prezes jest na celowniku, a cała Polska żyje jego taśmami. Mimo że od rana trwa posiedzenie Sejmu, polityk ze swojego domu na warszawskim Żoliborzu wyszedł dopiero koło południa. Przed willą na prezesa czekali ochroniarze i kierowca, któremu prezes grzecznie zasalutował na powitanie. A potem wcale nie udał się na Wiejską.

Prezes po Warszawie porusza się właściwie tylko partyjną limuzyną z kierowcą. By pełnić tę funkcję, trzeba cieszyć się bezwzględnym zaufaniem Kaczyńskiego. Tym razem przed domem nie czekał na prezesa jego ulubiony kierowca Jacek Rudziński – jedna z najbardziej zaufanych osób w jego kręgach, zwany też „cieniem”. Mimo braku ulubieńca, prezes zachował się jak dżentelmen i na powitanie młodego kierowcy, w geście salutu, wzniósł swą dłoń do kaszkietu.

Czujni ochroniarze zaś pomogli swemu szefowi spakować się do auta. Jeden z nich odśnieżył nawet prezesowi chodnik przed domem. Następnie zamiast na Wiejską, Kaczyński z obstawą udali się na Nowogrodzką, gdzie znajduje się siedziba partii.

Po wybuchu afery ujawnionej przez „Gazetę Wyborczą” Jarosław Kaczyński zabrał głos tylko raz i to wcale nie na temat całego zamieszania. W środę wkroczył na salę plenarną w asyście oklasków posłów swego ugrupowania, następnie wkroczył na mównicę i uczcił pamięć zmarłego kilka dni temu byłego posła PiS Andrzeja Lissa.

Prezes może mieć nie lada kłopoty, bowiem posłowie opozycji donieśli na niego do prokuratury. Na szczęście dla niego, dzięki obstawie złożonej z ochroniarzy i prywatnego kierowcy, może uniknąć niezręcznych pytań dziennikarzy i dokumentów i szybko czmychnąć sprzed ich oczu, chroniąc się na Nowogrodzkiej.

Nasi Partnerzy polecają