Tego dnia prezes Kaczyński bardzo się spieszył. Najpierw pędził do Sejmu, a potem na partyjną wigilię. Wiozące go auto oraz drugi samochód z ochroną najpierw przejechały na czerwonym świetle przez ruchliwe skrzyżowanie Al. Jerozolimskich z ul. Żelazną. Później limuzyny mknęły na złamanie karku, ignorując np. pieszych przechodzących przez zebrę! Tak było przy ul. Brackiej, gdzie samochody Kaczyńskiego wykonały bardzo niebezpieczny manewr - pierwszy nie przepuścił pieszych, którzy dopiero wkraczali na przejście, natomiast drugi zamiast się zatrzymać ominął kroczących po pasach ludzi agresywnym i niebezpiecznym manewrem. - Nieustąpienie pierwszeństwa pieszym na pasach grozi mandatem 350 zł oraz 10 pkt karnymi, a przejechanie na czerwonym świetle to kara do 500 zł i 6 pkt - wylicza zapytany przez nas dyżurny z wydziału ruchu drogowego stołecznej policji. Co na ten rajd politycy PiS? - Proszę złożyć zawiadomienie na policję, jeśli funkcjonariusze na podstawie zdjęć fotoreportera zdecydują o ukaraniu kierowcy mandatem, wtedy będę mógł wyrazić swoje zdanie na ten temat - doradził nam poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Pięta (46 l.).
QUIZ: Rocznica stanu wojennego. Co z niego pamiętasz?