Jesienią spadają liście, ale nie ceny
Zwykle jesień przynosi spadek cen żywności, zwłaszcza sezonowych warzyw i owoców. Ale nie w tym roku. Wrześniową wysoką inflację (4,9 proc.) napędzały nośniki energii (prąd i gaz) oraz żywność, dla której inflacja wyniosła 4,7 proc. rok do roku. – Ceny żywności podniosły się o 0,2 proc. miesiąc do miesiąca, nieco mocniej niż zakładaliśmy i wyraźnie bardziej niż zwykle w tym miesiącu – napisał ekonomista Santander Bank Polska Marcin Luziński w komentarzu do danych GUS. – Zakładamy, że może to być związane z efektami suszy i jej wpływem na ceny owoców oraz warzyw – dodał ekspert.
Smakowe e-papierosy ciągle dostępne dla dzieci. Rządzie bierz się do roboty!
Jak te tendencje wpłynęły na ceny produktów? Porównaliśmy stawki z 2023 r. z obecnymi. Za kilogram pomidorów płaciliśmy rok temu 6,60 zł, aktualnie musimy zapłacić 8 zł. Za 10 najtańszych jajek płaciliśmy 8,50 zł, a dziś płacimy już ponad 10 zł. Za mleko płaciliśmy ok. 3,60 zł, lecz teraz trzeba wydać nawet złotówkę więcej. Zdrożały także m.in.: banany, pieczarki i wędliny.
Chciał kupić beczkę okowity, stracił 16,5 tys. zł!
Mało mleka, droższe masło
A co najbardziej zdrożało? Okazuje się, że masło. Kostka kosztowała 5,80 zł, a dziś kosztuje co najmniej 7 zł. Skąd takie podwyżki masła? - Produkty mleczarskie, w tym masło, podrożały przez suszę. Wzrosły koszty pozyskania mleka przez rolników, spółdzielnie mleczarskie muszą płacić więcej za surowiec - powiedział prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Arkadiusz Pisarek w rozmowie z PAP.