Ostre słowa Owsiaka miały paść podczas przerwy między spotkaniami w woodstockowej Akademii Sztuk Przepięknych. - Niech pani seksu spróbuje. Poczuje pani motyle w brzuchu, poczuje pani rozluźnione plecy. Poczuje pani kwiat we włosach, a przez to w głowie też się może poukładać - rzucił Owsiak. Miało to nawiązywać do wypowiedzi Pawłowicz, która w 2014 r. stwierdziła, że na Woodstocku "dochodzi do szczucia na Kościół" i promuje się wartości satanistyczne.Słowa te skrytykowała m.in. Agata Młynarska, zaś sama posłanka w rozmowie z nami zapowiedziała podjęcie kroków prawnych.
Zapytany w TVN24 o to, czy żałuje tych słów, Owsiak odpowiedział: - Słowo miłość powtarza się na Przystanku Woodstock w bardzo wielu odmianach - mówimy o tym cały czas. Nawet napis na wielkiej scenie jest 'Miłość, przyjaźń, muzyka (...) Słowo seks, które ja mówię, może mieć płaszczyznę czegoś ciepłego, miłego, intymnego.
Następnie zdecydował się on jednak przeprosić posłankę PiS, za to, że "w ten sposób do niej wystartował". Dodał: - Tak, jak napisałem na swoim Facebooku - jestem pierwszy, który także może panią Krystynę Przytulić. Wcześniej, w niedzielę Owsiak na Facebooku umieścił wpis, że jego słowa skierowane do Krystyny Pawłowicz padły "bez żadnej złośliwości, bez żadnego podtekstu, bez żadnego myślenia kategoriami seksistowskimi".
Zobacz także: Krystyna Pawłowicz SKOMENTOWAŁA słowa Owsiaka o seksie. TYLKO u nas
Polecamy również: Owsiak TŁUMACZY SIĘ po słowach o SEKSIE skierowanych do Pawłowicz
Przeczytaj ponadto: Młynarska staje w obronie Krystyny Pawłowicz po ataku Owsiaka. Ostry wpis dziennikarki