Spis treści
- Kaczyński o sporze w Trybunale Konstytucyjnym. "Jestem optymistą"
- Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie kadencji prezesa TK
- Prezes PiS broni Julii Przyłębskiej. "Cały ten spór jest wymyślony"
Kaczyński o sporze w Trybunale Konstytucyjnym. "Jestem optymistą"
Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej na temat sporu w Trybunale Konstytucyjnym. Dotyczy on przewodniczącej Julii Przyłębskiej. Dziennikarz PAP pytał prezesa PiS, czy spodziewa się szybkiego rozpatrzenia przez TK wniosku prezydenta Andrzeja Dudy ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, biorąc pod uwagę trwający w TK spór o to, czy Julia Przyłębska nadal jest jego prezesem.
Jestem tutaj optymistą, chociaż zdaję sobie sprawę, że różnego rodzaju postawy ludzkie mogą stanąć na przeszkodzie. Aczkolwiek te postawy nie mają żadnego uzasadnienia. Pani Julia Przyłębska jest prezesem Trybunału Konstytucyjnego i każdy kto to kwestionuje, po prostu kwestionuje obowiązujące prawo, jakkolwiek by próbować je interpretować - powiedział w rozmowie z PAP Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie kadencji prezesa TK
Spór wynika z tego, że przypomnijmy, kilku sędziów TK jest zdania, że kadencja Julii Przyłębskiej upłynęła w grudniu zeszłego roku. A więc nie może ona być nadal prezesem TK. Kaczyński jest jednak innego zdania. Swoje stanowisko wyjaśnił dziennikarzowi PAP-u. Jak tłumaczy prezes PiS, przepisy o kadencyjności prezesa TK weszły w życie w styczniu 2017 r. - To znaczy, że nie obowiązywały w momencie wyboru Julii Przyłębskiej, czyli w grudniu 2016 roku. Ustawa w dwóch przypadkach przyspieszała wejście w życie pewnych przepisów, tylko to nie były te przepisy dotyczące kadencji prezesa. Więc zgodnie z normalnym, prawniczym rozumowaniem a contrario jest oczywiste, że wolą ustawodawcy było to, że ta ustawa będzie obowiązywała od kolejnego wyboru prezesa TK - mówi Kaczyński.
Prezes PiS broni Julii Przyłębskiej. "Cały ten spór jest wymyślony"
Co więcej, prezes PiS nie owija w bawełnę mówiąc, że nie tylko sporu wokół Julii Przyłębskiej nie ma, ale wręcz został on wymyślony!
Listen on Spreaker.Tutaj żadnego sporu prawnego nie ma. To są wyłącznie kwestie związane z jakimiś - powiedzmy sobie – ambicjami niektórych osób, którym się bardzo spieszy. Oczywiście mogą być kandydatami na prezesa, ale wtedy, kiedy minie kadencja pani prezes Julii Przyłębskiej, a to będzie w grudniu przyszłego roku. Krótko mówiąc, cały ten spór jest wymyślony, intencjonalny, a nie ma żadnych podstaw prawnych - mówi dla PAP Kaczyński.