Janusz Onyszkiewicz: Bliski Wschód nie jest Polakom obcy

2016-06-20 4:00

- Jeżeli byłby plan terrorystów, żeby zaatakować Polskę, to byłby wynikiem kalkulacji terrorystów, a nie odpowiedzią na to, że Polska wysłała dwa kontyngenty - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Janusz Onyszkiewicz.

"Super Express": - Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o wysłaniu dwóch kontyngentów wojskowych do wsparcia koalicji walczącej przeciwko Państwu Islamskiemu. Czy to jest dobry pomysł?

Janusz Onyszkiewicz: - To jest rzecz właściwa, że nie tylko oczekujemy od innych wsparcia naszego bezpieczeństwa na wypadek zagrożenia ze Wschodu, ale udzielamy się w innych rejonach świata. Poza tym ta decyzja pokazuje, że wysłanie kilku samolotów nie osłabi naszego wojska, wbrew temu co mówił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz w trakcie rządowego audytu.

- Ale czy jesteśmy na tyle silnym państwem, żeby angażować się w kolejne działania wojskowe?

- Zarzuty, że ten krok z naszej strony może się przyczynić do ataków terrorystycznych w Polsce, są nieuzasadnione. Jeżeli byłby plan terrorystów, żeby zaatakować Polskę, to byłby wynikiem kalkulacji terrorystów, a nie odpowiedzią na to, że Polska wysłała dwa kontyngenty. Kalkulacja terrorystów jest zawsze taka sama. Chcą uderzyć w takim miejscu i w taki sposób, żeby efekt psychologiczny ich działania był jak największy na skalę światową. Musimy sobie uświadomić, że Polska nie jest kluczowym krajem.

- Jesteśmy, jeżeli wspieramy koalicję przeciwko Państwu Islamskiemu.

- Działanie naszego kraju jest pokazaniem, że w NATO jesteśmy za solidarnością rozumianą, że jak coś bierzemy, to również i dajemy. Decyzja prezydenta pokazuje, że nasza sytuacja nie jest krytyczna i wysłanie kontyngentów nie osłabi naszego wojska. Operacja na Bliskim Wschodzie nie jest operacją NATO, ale jest akcją pod dowództwem USA, gdzie są zaangażowane główne kraje europejskie. W sytuacji gdzie mamy duże opory przed przyjmowaniem uchodźców, to pokazanie, że sprawy tamtego regionu nie są nam obce, jest właściwe.

- Zaangażowanie się w koalicję walczącą z Państwem Islamskim pokazuje, że Polska wstaje z kolan i pomaga największym państwom na świecie w pokonaniu ISIS.

- Nie rozumiem zarzutów ministra Macierewicza zawartych w wystąpieniu w trakcie audytu rządowego, kiedy określił on, że polskie siły zbrojne są w katastrofalnym stanie. Jestem zaskoczony, że według ministra polskie wojsko w ciągu kilku miesięcy stało się sprawne. Teraz takimi działaniami Macierewicz pokazuje, że powoli wycofuje się z opinii, jaką wygłosił w Sejmie.

Zobacz także: Maciej Wąsik w WIĘC JAK: W Warszawie to gang wyłudza nieruchomości