TV
Pogoda
Wideo
Janusz Kowalski wyrzucony ze studia TVP
W trakcie programu "Woronicza 17" w TVP Info Janusz Kowalski domagał się przeprosin od Michała Szczerby wobec strażaków, za krytykowanie zakupu wozów strażackich ze środków Funduszu Sprawiedliwości. Twierdził, że obecnie te wozy "ratują ludziom życie", przerywał inne wypowiedzi. Prowadząca program Kamila Biedrzycka próbowała uspokoić sytuacje, ale to nie powstrzymało posła Solidarnej Polski. W trakcie krótkiej przerwy poza anteną miał "krzyczeć na pozostałych gości" nie pozwalając na odsłuchanie materiału, ostatecznie został wyproszony ze studia.
- Hipokryta Michał Szczerba zapłaci za to [...] po to przyjęliście nielegalnie TVP, aby taka propaganda była, państwo Tuska nie działa, Nysa jest zalewana, Głuchołazy są podtopione a TVP propagandę uprawia - mówił Janusz Kowalski chwilę przed opuszczeniem studia.
Donald Tusk apeluje o solidarność i odłożenie na bok politycznych sporów
Niedługo po tym zdarzeniu Donald Tusk opublikował wpis na X (dawniej Twitter), w którym apelował o odłożenie polityki na bok.
- Teraz liczy się tylko pomoc ludziom zagrożonym powodzią i działanie państwa. Kto może, niech pomaga, kto nie może, niech nie przeszkadza. Polityka musi ustąpić miejsca solidarności - pisał Donald Tusk na X,
Niektórzy komentujący wskazywali, że nie wszyscy ze środowiska Donalda Tuska trzymali się tej zasady. Poseł Koalicji Obywatelskiej Konrad Frysztak opublikował w mediach społecznościowych wideo, w którym mówi "my budowaliśmy wały przeciwpowodziowe, a PiS robił wały finansowe".
Z kolei Konrad Berkowicz z Konfederacji zarzucił Donaldowi Tuskowi robienie polityki poprzez... obecność na miejscu katastrofy.
- Cała zachodnia Polska pomaga. Ludzie przyjeżdżają z sąsiednich województw i pomagają. Ale nikt przytomny nie jedzie tam dla zdjęć. I nikt przytomny nie robi na tym polityki - grzmiał Berkowicz.
