W wyborach do parlamentu Europejskiego, Janusz Korwin-Mikke zdobył mandat i został europosłem. Wiele razy powtarzała, że Unię Europejską należy zniszczyć. Nie dokonał jednak tego i ogłosił, że rzuca stołek europosła. Swoją decyzję ogłosił pod koniec stycznia: - Czuję się jak na wygnaniu w Brukseli i postanowiłem wrócić do Polski. Już wtedy wspomniał, że myśli nad startem w wyborach samorządowych na prezydenta Warszawy. - Myślę nad startem na prezydenta Warszawy, ale tylko wtedy, gdy nie będzie wolnościowej konkurencji - mówił wtedy w wywiadzie dla wolnosc24.pl. Teraz to potwierdził.
Korwin-Mikke odwiedził w niedzielę Wadowice. W rozmowie z lokalnym portalem wadowice24.pl powiedział, że dokumenty w sprawie zrzeczenia się mandatu europosła już złożył i zdradził plany na przyszłość: - Złożyłem już dokumenty, zostały mi dwa tygodnie. Na moje miejsce wejdzie kolega ze Śląska. Co miałem powiedzieć w Brukseli już powiedziałem, teraz zbliżają się kolejne wybory i jestem potrzebny w Polsce. Dopytany, czy będzie kandydował na prezydenta Warszawy powiedział krótko: - Tak.