Jan Wróbel

i

Autor: Paweł Supernak Jan Wróbel Nauczyciel, publicysta, historyk

Jan Wróbel, publicysta: - Polski wyborca narzeka, ale kupuje

2014-05-26 8:53

Między narzekaniem na supermarkety, a chęcią kupowania zdrowej żywności w specjalnym sklepie ekologicznym jest duża różnica. Podobnie z polityką - mówi Jan Wróbel

„Super Express”: - Pierwsze wrażenia po ogłoszeniu wyników?
Jan Wróbel: - Obyło się bez szalenie ważnych wydarzeń. Duże partie dostały dużo głosów, małe mało głosów... Korwin-Mikke nie zrobi raczej rewolucji na scenie politycznej. Jak pokazuje przykład Janusza Palikota, można mieć i 10 proc. w wyborach i się w tym nie odnaleźć. Kiedy wyborczy lepiej poznają tego kota w worku, którego kupili, to się zmienia.
Korwin-Mikke skończy jak Palikot?
Nie twierdzę, że na pewno, ale jest to prawdopodobne. Jego partia jest dobra na kampanię wyborczą pozbawioną wagi i pozwalającą na happeningi.
Ten remis ze wskazaniem PO i PiS i wysokie wyniki obu partii to zaskoczenie? Polacy tak narzekają na tą dominację dwóch ugrupowań...
Między narzekaniem na supermarkety, a chęcią kupowania zdrowej żywności w specjalnym sklepie ekologicznym jest duża różnica. Wielu ludzi narzeka na wielkie sieci handlowe, ale właśnie tam kupuje sobie spodnie czy ketchup. Dlaczego w polityce miałoby być inaczej?
To skąd ta niechęć elektoratu do ruszenia na wybory do europarlamentu?
Myślę, że polski wyborca generalnie nie czuje się związany z europejską prawicą czy lewicą i ma w nosie, czy Unią będzie rządziła europejska chadecja czy też lewica. Jeżeli polscy wyborcy uważają, że należy dzielić unijny tort, a wyborami nie ma co się przejmować, to postrzegają rzeczywistość racjonalnie. Europarlament to tylko jedno z miejsc podejmowania decyzji o ilości pieniędzy, która do nas trafi. Dziś, kiedy ten tort jest podzielony na ileś lat, to polski wyborca czuje, że nie bardzo jest sens iść i głosować w wyborach. I nie jest wcale w tej opinii w Europie osamotniony.

Nasi Partnerzy polecają