Leszek Miller spędza święta z dziadkiem
Żadną tajemnicą nie jest, że wnuczka Leszka Millera Monika jest celebrytką, była fotomodelką, brała także udział m.in. w Tańcu z gwiazdami, wydawała muzykę, występowała w filmach i serialach. Wigilię spędziła w z dziadkiem, a jak wynika z wypowiedzi polityka na Twitterze, to coroczna tradycja. Co ciekawe, warto zauważyć, że za byłym premierem i jego wnuczką jest cała ściana z archiwalnymi zdjęciami rodzinnymi. To jedna z wielu sytuacji, w których rodzina pokazała się razem, niedawno błyszczeli na gali z okazji 30-lecia Polsatu.
Nie da się ukryć, że Leszek Miller ma dobre relacje ze swoją wnuczką. Swego czasu mówił, że wspiera ją w artystycznej działalności i cieszy się tym, gdy coś maluje, śpiewa czy nagrywa, stwierdził nawet, że "oddałby jej wszystko co ma". Z kolei sama Monika Miller wielokrotnie wypowiadała się pozytywnie o dziadku - przyznała, że to właśnie dziadkowie byli dla niej jak rodzice.
- Zanim mój dziadek został premierem, spędzaliśmy razem mnóstwo czasu, często chodziliśmy do zoo. Kiedy pełnił obowiązki szefa rządu, z oczywistych względów nie miał dla mnie tyle czasu, co wcześniej. Jednak gdy tylko mógł, poświęcał mi każdą wolną chwilę - mówiła Monika Miller w książce Kamila Szewczyka „Miller. Twardy romantyk".
Polecany artykuł: