W piątek wieczorem odbyła się kolejna debata prezydencka transmitowana w Telewizji Republika, tym razem z udziałem dziesięciu kandydatów. W drugiej turze politycy przepytywali się wzajemnie z wyznaczonym czasem na ripostę. Kiedy przyszła tura pytań o bezpieczeństwo i obecność Polski w NATO Grzegorz Braun postanowił zwrócić się w kierunku marszałka Sejmu Szymona Hołowni. – Jak idzie wdeptywanie w ziemię Włodzimierza Putina? – pytał Grzegorz Braun. Był to przytyk do niegdyś wypowiedzianych słów Szymona Hołowni o prezydencie Rosji. – Putina wgnieciemy w ziemię, prędzej czy później trafi tam, gdzie powinien trafić: za kraty albo na cmentarz. Putin jest wrogiem ludzkości! – mówił w lutym marszałek Sejmu.
– Jako marszałek Sejmu przedstawiał pan takie plany, a w rezultacie wziął pan udział wielkiej w operacji rozbrajania wojska polskiego na potrzeby Ukrainy i akceptuje pan stan podległości żołnierza polskiego oficerom, którzy nie składali przysiąg na wierność Rzeczpospolitej – wypominał Braun w debacie.
– To się u pana zmieniło czy dalej idzie pan na Moskwę? – dopytywał.
– Pana troska o los zbrodniarza Putina, jak również reprezentanta pana Maciaka tutaj w naszej polskiej debacie publicznej jest znamienna. Putin powinien zostać powstrzymany, bo to jest bezpieczeństwo Polski. Musimy to zrobić wspólnie z Ukraińcami, być może bez takich osób jak pan, bo to co pan mówi, to jest oczywista zdrada polskiego interesu. A sprzedawczyków, takich, którzy z Rosją robili deale, mieliśmy w swojej historii i różnie kończyli – powiedział Szymon Hołownia.
Stwierdził, że polityk wygaduje „brednie”, jeśli chodzi o rozbrajanie polskiej armii, bo jak podkreślił, wszystkie rzeczy, które przekazywane są Ukrainie, uzupełniane są z nowych dostaw przez tzw. Gap-fillery przez własną produkcję.
– Własną produkcję czego? – Braun drążył sprawę.
– A słyszał pan na przykład takie pojęcia Krab? Albo Rosomak? Nie ma pan zielonego pojęcia o tym, co robi i proszę pamiętać kogo pan broni. Broni pan człowieka, który porwał, wykorzystał, zniszczył życie ponad 700 tys. Ukraińców – odparł Hołownia.
– Bronię was rodacy przed szaleńcami, zdrajcami i koniunkturalistami, którzy bez najmniejszych skrupułów wyprzedają polski interes, przekreślają polską rację stanu, wieszają „Polskę cudzej klamki” i chcą posłać was na wojnę. Ja gwarantuję, że wojska polskiego na żadną, cudzą wojnę nie puszczę, a pakt migracyjny odrzucę. Odrzucę szkodliwe polityki „Zielonego Ładu", których również orędownikiem jest pan marszałek Hołownia. Przede wszystkim bezpieczeństwo! – apelował Grzegorz Braun.