Sikorski o Schetynie: Lwowski żulik. Tchórz. Ujawniono kolejne nagrania z afery podsłuchowej

2017-08-07 7:00

Kolejne nagrania z afery podsłuchowej sprzed trzech lat ujawniła TVP Info. Jednym z podsłuchanych rozmówców jest ówczesny minister spraw zagranicznych z PO Radosław Sikorski (54 l.), który w niewybrednych słowach opisuje Grzegorza Schetynę (54 l.). Mówi o nim, że nie nadaje się na premiera, bo "ma knajacki styl lwowskiego żulika".

Sikorski spotkał się z ówczesnym prezesem PKN Orlen Jackiem Krawcem (50 l.) w lutym 2014 roku w słynnej warszawskiej restauracji Sowa i Przyjaciele. W rozmowie nie stroniono od przekleństw, omawiano m.in. szanse PO na utrzymanie się przy władzy, a także dyskutowano o konflikcie na linii Donald Tusk (60 l.) - Grzegorz Schetyna. Nie zabrakło ostrych słów pod adresem tego drugiego. - Taki knajac-ki styl trochę. To jest za mało na premiera. On nie czaruje ludzi. Donald ma ten czar, ma ten teflon, ma ten koci zmysł, ma te antenki czułe społeczne. Grzegorz niczego z tego nie ma - mówił Sikorski do Krawca. Zdaniem Sikorskiego Schetyna "jest takim no trochę żulikiem z lwowskich" i o tym "wszyscy wiedzą".

- Żenujące jest ujawnianie nielegalnych podsłuchów. Sikorski mówił o Schetynie do kolegi w prywatnej rozmowie, a nie publicznie. Sądzę, że TVP Info chce przykryć pewne tematy niekorzystne dla władzy, np. kryzys wokół sądów czy nasze spotkania z Polakami - komentuje nam Tomasz Siemoniak (50 l.) z PO.

Jacek Krawiec: - Co myślisz o komentarzach prasowych, że Platforma zyskałaby, gdyby Donald w tym roku ustąpił i kto inny został premierem?

Radosław Sikorski: - (.) Na pewno nie ustąpi. On mówi bardzo jasnym przekazem: jak ktoś chce mnie zastąpić, nie ma problemu. Musi mnie obalić. Musi mi rzucić rękawicę i wygrać (...) A nie jak Grzesiu, boczkiem, boczkiem, a jak przychodzi co do czego, to tchórzy. Znaczy Grzesiu olbrzymi błąd popełnił. Trzeba było być realną alternatywą. Wiadomo, tym razem by przegrał, ale miałby już taką pozycję, że następnym razem miałby szansę.

J.K.: - A tak jest w dup..

R.S.: - Na miejscu Grzesia bym zagrał, że kandyduję. Grzesiu by dostał - moim zdaniem - do 40 procent, 35, 40 i to by mu dało immunitet na bycie ofiarą czystki, bo wtedy, wiesz, rywalowi nie wypada... i czekasz, aż się Donald wypierd... Jak przegra wybory, no to wtedy wbijasz nóż w plecy, nie?

R.S.: - A ja go kurna lubię (o Schetynie - red.). (.) Tylko nie wiem, czy byłby dobrym premierem (.) Zero kreatywności. Każdy z nas powinien sobie zdawać sprawę, do czego nadaje, a do czego się nie nadaje. Idealny numer dwa. (.) Taki knajacki styl trochę. To jest za mało na premiera. On nie czaruje ludzi. Donald ma ten czar, ma ten teflon, ma ten koci zmysł, ma te antenki czułe społeczne. Grzegorz niczego z tego nie ma.

J.K.: - Dokładnie (.) To też jest kwestia jakości ludzi, których masz koło ciebie. Halicki ku..a, ten Grupiński. Grupiński jest niegłupi, ale Halicki, no to jest mój sąsiad, mieszka wieś obok. To jest ku..a debil, no.

R.S.: - Grzesiu wziął komisję spraw zagranicznych (.) Mam nadzieję, że nie jest prawdą, że było to motywowane tylko tym, że ma osobne biuro w osobnym budynku. Jak wszyscy wiedzą, że jesteś takim, no trochę żulikiem z lwowskich. no to bycie następcą Geremka właśnie daje ci szansę pokazania: a właśnie, że nie. Ja potrafię skomentować expose, ja potrafię się spotkać z moimi odpowiednikami z innych krajów, ja mam swoje zdanie, którego ambasadora akceptuję, którego nie. On nie zrobił nic z tych rzeczy. W ogóle nie zaistniał w tej funkcji. (.) Ma to w d...e. (.) Tak naprawdę chodziło tylko o ten gabinet.

Zobacz: Kelner od afery taśmowej uciekł z kraju! Co teraz robi?

Przeczytaj też: Taśmy ks. Sowy nie miały związku z aferą taśmową?! Kto je nagrywał?

Polecamy: Proces w sprawie afery taśmowej. Kelner nagrywał polityków, bo myślał, że pracuje dla służb!