Poseł PiS Mateusz Morawiecki we wpisie w swoich mediach społecznościowych przedstawił dane o wzroście dochodów budżetowych, w tym wpływów z VAT z ostatnich lat. Jednocześnie zaprosił Hołownię na otwartą debatę o finansach publicznych. – Wybór czasu i miejsca pozostawiam panu. Pokażę, jak znaleźć środki na spełnienie obietnic wyborczych. Bez strachu, to będzie pouczające! – napisał.
Wpis Morawieckiego był odpowiedzią na słowa Hołowni ze środy. Marszałek Sejmu powiedział wtedy, że PiS zostawił obecnej koalicji rządzącej budżet państwa w opłakanym stanie, za co jego zdaniem, odpowiada b. premier Morawiecki. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia odniósł się do wpisu b. premiera w rozmowie z dziennikarzami. Padły ostre słowa!
– Jeśli mam rozmawiać o medycynie, to chcę rozmawiać z lekarzem, a nie znachorem – podsumował z aluzją Hołownia. – Jeśli dziś Morawiecki oferuje się z wykładami, jak poukładać finanse publiczne i gospodarkę, to wołałbym posłuchać kogoś, kto nie doprowadził do tego, że w Polsce zamknęło się lub zawiesiło ponad pół mln jednoosobowych działalności gospodarczych i że nie byliśmy w stanie uzyskać środków z KPO – dodał.
W galerii poniżej zobaczysz marszałka Sejmu Szymona Hołownię wraz z rodziną:
– Jak Morawiecki proponuje, że powie, jak sfinansować nasze obietnice wyborcze, to odpowiedź mam prostą: sfinansujemy je z tych pieniędzy, które rozkradli: z Funduszu Sprawiedliwości czy „willi plus”. Odzyskamy te pieniądze dla Skarbu Państwa tak, jak zaczęliśmy je odzyskiwać – stwierdził marszałek Sejmu.
Lider Polski 2050 zalecił również Morawieckiemu wstrzemięźliwość – "jeśli chodzi o chęć pouczania innych w rzeczach, o których nie ma się zielonego pojęcia". – Jeśli koledzy z PiS chcą z kimś debatować, to najpierw powinni podebatować z prokuratorem, komisjami śledczymi, najpierw powinni się rozliczyć z tego, co robili – powiedział Szymon Hołownia.