Według ujawnionego przez Cenckiewicza dokumentu wśród rzeczy, które Hermaszewski zabrał ze sobą na pokład Sojuza były m.in.:
- portrety Breżniewa i Gierka
- miniaturowe wydanie "Manifestu komunistycznego"
- ziemia z pól Lenino
- pocztowy stempel okolicznościowy
- 21 sztuk flagi narodowej PRL
- herby miast wojewódzkich (49)
- dwie sztuki godła państwowego PRL.
Pełna lista wyglądała następująco:
Normalny człowiek w podróż bierze inne rzeczy..., chyba że w Kosmos leci, to bierze zestaw kosmiczny :) pic.twitter.com/GKeLMprUJW
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 5 kwietnia 2018
Internauci błyskawicznie zaczęli żartować z tej listy, pisząc np.:
Gdyby ten zestaw przejęła jakaś pozaziemska cywilizacja, mielibyśmy zszarganą opinię w całym wszechświecie;). https://t.co/rgcpoJkSs7
— Osrodek Mysli Politycznej (@OMPkrakow) 5 kwietnia 2018
Jest w tym pozytyw.Zbudował potężną tarczę anty-ufoludkową. Po przeczytaniu tego manifestu nawet najbardziej agresywny da sobie spokój z wizytą.
— Miroslaw Jaszczak (@miroslawjas) 6 kwietnia 2018
Dodatkowo inny zagadnął europosła PiS, który związany rodzinnie jest z Hermaszewskim:
.@r_czarnecki czy mógłby Pan Poseł spytać teścia, co się stało, gdzie są te pamiątki zabrane w kosmos? Szczególnie interesują mnie te reprodukcje dzieł Kopernika https://t.co/gpJbEhgCIJ
— PrawyStrumyk (@PrawyStrumyk) 5 kwietnia 2018
Zobacz także: Jan Olszewski APELUJE: Zostawcie Hermaszewskiego w spokoju