Od kilku dni media wytykają kolejne kontrowersyjne przykłady wypłacania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy dla przedsiębiorców. Opisywaliśmy m.in. gigantyczną dotację dla żony posła, która prowadzi ośrodek wypoczynkowy czy pieniądze na zakup łodzi motorowych. - Rozliczymy każdą złotówkę – grzmiał kilka dni temu premier Donald Tusk. Za wypłaty odpowiada resort Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która od kilku dni przebywała na urlopie. Do sprawy odnosiła się w social mediach. - Tam gdzie są wątpliwości, rozliczymy. Jeśli są naruszenia - wezwiemy do zwrotu środków. Mysz się nie prześlizgnie. Kontrole, kary, zwroty – zapewniała. Według naszych informacji na wezwanie premiera przerwała urlop.
Ministerstwo zamówiło VIP Line dla minister
W nocy z poniedziałku na wtorek (z 11 na 12 sierpnia) polityczka Polski 2050 Szymona Hołowni była już na pokładzie samolotu pasażerskiego linii Qatar Airways z Doha (Katar) do Warszawy. Na lotnisku Okęcie samolot wylądował o 7:47. Przy schodach samolotu na minister czekała… limuzyna, która zawiozła ją do saloniku dla vipów, gdzie dostarczono jej bagaż. Mogła w tym czasie skorzystać z bufetu, zjeść śniadanie, zamówić sobie napoje. Wszystko w ramach tak zwanej usługi VIP Line.
- Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej posiada podpisaną z Polskimi Portami Lotniczymi umowę na korzystanie z usług Lotniska Chopina m.in. VIP Line. Stawka dla ministerstwa objęta jest tajemnicą umowy. Zgodnie z zasadami korzystania ze strefy VIP Line dla podmiotów niekomercyjnych urzędujący minister właściwy ds. rozwoju regionalnego jest upoważniony do bezpłatnego korzystania ze strefy VIP Line w ramach lotniczej podróży służbowej – informuje nas biuro prasowe lotniska Chopina. Ale to nie była podróż służbowa, tylko powrót z urlopu.
Wysłaliśmy pytania, resort natychmiast reaguje
Według naszych informacji, usługę VIP Line dla Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz ministerstwo zleciło w poniedziałek właśnie w ramach tej umowy. Wczoraj rano zapytaliśmy resort o uzasadnienie tej decyzji. Przecież to nie była podróż służbowa, tylko powrót z urlopu. - Koszty powrotu z przerwanego urlopu pokryje w całości minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz – zapewniło nas w końcu biuro prasowe, nie pokazując faktury.
- Oczywiście nie powinno tak być, że powroty z prywatnych wakacji polityków czy obsługę VIP na lotnisku finansują obywatele z publicznych pieniędzy – komentuje nam Rafał Bochenek, poseł PiS. - Sam jednak fakt, że ta sprawa wychodzi na jaw teraz, bo podejrzewam, że wielu innych członków rządu Tuska robi podobnie, pokazuje, że pani Pełczyńska-Nałęcz jest na celowniku Tuska, który zachowuje się jak damski bokser i próbuje zrobić z niej czarną owcę, także w sprawie KPO, choć to ludzie Tuska ponoszą za tę aferę pełną odpowiedzialność – dodaje Bochenek.
Czym jest usługa VIP Line?
Usługa VIP Line dla jednej osoby kosztuje 1600 złotych. Zamawia się ją błyskawicznie, wysyłając maila lub dzwoniąc na lotnisko. W ramach tej usługi pasażer otrzymuje: wydzieloną drogę na lotnisku bezpośrednio do strefy VIP Line. Szybką i dyskretną odprawę paszportową oraz biletowo-bagażową. Czekając na samolot, ma indywidualnego asystenta saloników, który poda wybrany napój, posiłek oraz poinformuje, kiedy pasażer powinien wsiąść do limuzyny, która zawiezie go pod samolot. W przypadku korzystania podczas przylotu – transport limuzyną bezpośrednio z samolotu oraz dostarczenie bagażu rejestrowanego do Strefy VIP Line. Możliwość skorzystania z posiłku lub napojów.
Polecany artykuł: