Minister Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że wypłata środków zostanie wznowiona dopiero po skontrolowaniu każdej umowy i potwierdzeniu jej zgodności z zasadami programu HoReCa.
- Podjęłam decyzję, że żadne środki nie zostaną przekazane do wypłaty dla beneficjentów, dopóki poszczególna umowa nie zostanie skontrolowana i uznana za zgodną z zasadami programu HoReCa – oświadczyła minister. Dodała, że dotychczas wypłacono 110 mln złotych z puli 1,2 mld złotych przeznaczonych na ten cel.
Przebieg kontroli i dalsze kroki
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez ministerstwo, kontrole będą prowadzone w sposób "przyjazny dla przedsiębiorców", a ewentualne nieprawidłowości mają dotyczyć jedynie niewielkiej części umów.
- Zdecydowana większość środków nie została jeszcze wypłacona. Te środki wstrzymaliśmy. Będą wypłacane w miarę postępującej kontroli – zapewniła Pełczyńska-Nałęcz.
Kontroli podlegają wszystkie umowy, również te, w ramach których środki zostały już wypłacone. W przypadku wykrycia nieprawidłowości, ministerstwo zapowiedziało wystąpienie z wnioskiem o zwrot wypłaconych środków.
Stanowisko Donalda Tuska
Na początku wtorkowego posiedzenia rządu, premier Donald Tusk odniósł się do kwestii nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z KPO. Wezwał on minister Pełczyńską-Nałęcz do złożenia wyjaśnień w tej sprawie. Premier stwierdził, że to polityka poprzedniego rządu doprowadziła do opóźnień w realizacji KPO, co wymusiło uproszczenie procedur przez obecną władzę.
PiS pokazało wystawę o KPO! Cios w koalicję rządzącą, na odpowiedź Tuska nie czekali długo
- Dylemat, przed którym staliśmy jako rząd - i ja osobiście - był bardzo prosty (...). Co zrobić i czy zrobić wszystko, aby tak uprościć procedury aby maksymalna ilość pieniędzy, które zablokował PiS (...) mogły zostać w Polsce. Pośpiech był niezbędny. Dylemat polegał na tym: albo stracimy te pieniądze, albo wydamy je możliwie szybko, żeby trafiły także do polskich przedsiębiorców i polskich firm – tłumaczył Donald Tusk. Premier obarczył poprzedni rząd odpowiedzialnością za problemy związane z wydatkowaniem środków europejskich, zarzucając mu "idiotyczną, agresywną i antyeuropejską politykę oraz kradzież czasu".
- 100 proc. odpowiedzialności za kłopoty związane z wydatkowaniem pieniędzy europejskich ponosi PiS i jego idiotyczna, agresywna i antyeuropejska polityka oraz kradzież czasu. Oni nie tylko kradli pieniądze, ale ukradli też bezcenny czas - dodał.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Donald Tusk:
