We wtorek, 12 sierpnia, przed siedzibą Kancelarii Premiera w Warszawie, politycy PiS zaprezentowali wystawę pt. „Kasa Platformy Obywatelskiej”. Rzecznik partii, Rafał Bochenek, określił ją jako symbol „zmarnowanych pieniędzy i oszukanych ludzi”, wskazując na domniemane nieprawidłowości w dystrybucji środków z KPO.
Rafał Bochenek zapowiedział, że wystawa będzie prezentowana w całej Polsce, a parlamentarzyści PiS będą organizować spotkania z mieszkańcami w celu omówienia tej sprawy. Według rzecznika, środki z KPO, przeznaczone na odbudowę gospodarki po pandemii i tworzenie nowych miejsc pracy, miały zostać „roztrwonione na jakieś pojedyncze inwestycje, które nie korespondują z tym, na co powinny być wydatkowane”.
Zarzuty PiS
PiS twierdzi, że dotacje z KPO „w dużej mierze” trafiły do rodzin polityków obecnej koalicji rządzącej lub przedsiębiorców, którzy ją sponsorowali w trakcie kampanii parlamentarnej. Bochenek nazwał to „patologią tej władzy, to gigantyczne nadużycie i sprzeniewierzenie środków, które miały służyć rozwojowi naszej ojczyzny”.
Wicerzecznik PiS, Mateusz Kurzejewski, wymienił przykłady osób, które miały otrzymać dotacje, w tym rodzinę posła KO Artura Łąckiego, córkę wojewody łódzkiego i kandydatkę PO do Rady Powiatu Mławskiego. Zapowiedział „szczegółową analizę powiązań poszczególnych firm, które wspierały PO i Rafała Trzaskowskiego” i publiczne przedstawienie jej wyników.
Odpowiedź Donalda Tuska
Premier Donald Tusk odniósł się do zarzutów, stwierdzając, że „100 proc. odpowiedzialności za kłopoty związane z wydatkowaniem pieniędzy europejskich ponosi PiS i jego idiotyczna, agresywna i antyeuropejska polityka oraz kradzież czasu”. Dodał, że nie usprawiedliwia to jednak „bezczynności, niechlujstwa albo złej woli urzędników odpowiedzialnych za rozdział tych środków”.
Milion z KPO ma trafić dla żony posła milionera. Łącki: Sprawa jest czysta
Tusk zapowiedział szybkie decyzje, włącznie z odebraniem środków tam, gdzie doszło do nadużyć, oraz wyjaśnienia ze strony minister funduszy Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz.
Działania Ministerstwa Funduszy i Prokuratury
Minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapewniła, że działania naprawcze zostały podjęte już wcześniej, w tym odwołanie szefowej PARP Katarzyny Duber-Stachurskiej oraz kontrole w instytucjach odpowiedzialnych za wybór beneficjentów. Podkreśliła, że budzący kontrowersje program to niewielki procent całego KPO i dotyczy małych i średnich przedsiębiorców dotkniętych pandemią.
Prokuratura Regionalna w Warszawie wszczęła czynności sprawdzające w związku z doniesieniami medialnymi o nieprawidłowościach, a postępowanie zostało przekazane do Prokuratury Europejskiej.
Czym jest KPO?
KPO został przyjęty przez Radę Unii Europejskiej w czerwcu 2022 roku. Pierwszy wniosek Polski o wypłatę środków z KPO został złożony 15 grudnia 2023 roku, po zmianie rządu. Środki z tego wniosku (ok. 27 mld zł) wpłynęły do Polski w połowie kwietnia 2024 roku.
Pierwszy nabór w ramach wsparcia z KPO dla branży HoReCa ruszył w maju 2024 roku. Dofinansowanie wynosiło od 50 tys. do 540 tys. zł (do 90 proc.) kosztów kwalifikowanych. Według danych PARP, podpisano 3005 umów z przedsiębiorcami, a do końca lipca 2024 roku wypłacono 110 mln zł z całkowitej kwoty wsparcia 1,24 mld zł.
Tekst przedstawia obecną sytuację w sposób obiektywny, uwzględniając perspektywy obu stron sporu i dostarczając kontekst dotyczący KPO.
W naszej galerii zobaczysz najlepsze memy związane z KPO:
