Konfederacja Korony Polskiej razem z Ruchem Narodowym i Nową Nadzieją (dawna KORWiN) tworzy Konfederację, która ostatnio przybiera na sile w sondażach. Partia Grzegorza Brauna ma podobne problemy jak Polska 2050 czy kiedyś Nowoczesna. PKW odrzuciła ich sprawozdania finansowe.
- Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła, że wykazane w sprawozdaniu oraz w części przedłożonych dokumentów dane nie odpowiadają stanowi faktycznemu oraz że do sprawozdania nie zostały załączone wszystkie dokumenty wymagane we wskazanym wyżej rozporządzeniu - czytamy uzasadnienie do uchwały, którą przyjęła PKW w sprawie KKP.
Skandaliczne słowa Brauna w Sejmie. "Ministerstwo jednej choroby i nagłej śmierci". Konieczna była interwencja
To nie pierwszy raz, gdy PKW odrzuca sprawozdanie finansowe partii Grzegorza Brauna. Wówczas także chodziło o zagadkową licznych kont bankowych. Konfederacja Korony Polskiej miała ich aż 43 konta, jednak kontrolerom pokazała historię operacji tylko czterech z nich. - W przypadku pozostałych trzydziestu dziewięciu jedynie potwierdzenie ich sald na koniec 2020 r., co nie pozwalało jednoznacznie stwierdzić, że w trakcie okresu sprawozdawczego na rachunkach tych nie były dokonywane żadne operacje finansowe – pisała wówczas PKW.
Państwowa Komisja Wyborcza miała także kłopoty z ustaleniem szczegółów niektórych wpłat na rzecz partii. Konfederacja Korony Polskiej zapomniała także wykazać przyjęcia wartości niepieniężnych, np. użyczenia lokalu. Jak stwierdziła PKW, żadna z pozycji w sprawozdaniu, w której podano kwotę inną niż zero, nie zawierała danych zgodnych ze stanem faktycznym - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Tłumaczenie partii Grzegorza Brauna
KKP wyjaśniło, że wśród 43 rachunków funkcjonowało konto podstawowe, konto VAT i 41 rachunków przypisanych do poszczególnych 41 okręgów, z czego większość była nieaktywna. Dziś Konfederacja Korony Polskiej ma już tylko dwa konta bankowe. Ich zdaniem formalnym powodem odrzucenia sprawozdania było zlecanie drobnych zakupów osobom fizycznym i zwracanie im pieniędzy po pewnym czasie. Jest to tzw. nielegalne kredytowanie się u osób fizycznych, częsty błąd popełniany przez partie - wyjaśnia "Rzeczpospolita". - Dokładamy starań aby w przyszłości uniknąć podobnych uchybień – wyjaśniła skarbnik Konfederacji Korony Polskiej, Kamila Jezierska.