Groził Dudzie, obraził Morawieckiego. ABW zatrzymała go za wpisy na Facebooku

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zajęła się Piotrem U. z Bełchatowa, który nie ograniczał się w sieci. Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, mężczyzna w internecie nie tylko obrażał Andrzeja Dudę i Mateusza Morawieckiego, ale wprost groził też śmiercią i do zabójstwa politycznego wręcz nawoływał.

ABW na Facebooku. Zatrzymali go za wpisy o Andrzeju Dudzie na portalu społecznościowym

Zawiadomienie w sprawie Piotra U. złożył Wydział Zamiejscowy w Łodzi Delegatury ABW w Katowicach 13 czerwca. Śledczy dopatrzyli się wśród postów Piotra U. na Facebooku wpisów obraźliwych, dotkliwie szydzących z postaci Andrzeja Dudy oraz Mateusza Morawieckiego.

Zatrzymany uzupełniał te wpisy niestworzonymi rewelacjami. - Za pośrednictwem portalu społecznościowego Facebook publikował obraźliwe i wulgarne wypowiedzi zawierające nieprawdziwe stwierdzenia skierowane w stronę urzędującego Prezydenta RP - czytamy na rządowej stronie MSW.

Najpoważniejsze były jednak nawoływania do zamordowania Andrzeja Dudy oraz Mateusza Morawieckiego. Mężczyzna atakował również i życzył śmierci policjantom. To musiało przelać czarę goryczy i skończyło się aresztowaniem Piotra U. w Bełchatowie.

Poniżej galeria zdjęć, w której demaskujemy ogromną fortunę kierowcy Jarosława Kaczyńskiego

Uważaj, co piszesz na Facebooku. Prokuratura czuwa

Zgodnie z treścią na stronie MSW, Piotr U. usłyszał rozliczne zarzuty za swoje wpisy na Facebooku. Mowa o akcie nawoływania do zabójstwa Prezydenta RP, urzędującego Prezesa Rady Ministrów i funkcjonariuszy policji, znieważenia Prezydenta RP, a także publicznego pochwalania zbrodni zabójstwa w celu wyniszczenia określonych grup etnicznych. Mężczyzna jednak nie przyznał się do przedstawianych mu zarzutów.

Zgodnie z wyjaśnieniami Piotra U., ten nikogo nie zachęcał do zabójstwa, nikogo nie obrażał, a jedynie "wyrażał swoje poglądy". Sąd zastosował wobec niego areszt na okres 3 miesięcy.

ABW w gotowości. Będą kolejni zatrzymani?

Śledztwo wciąż jednak trwa. Wydział Zamiejscowy w Łodzi Delegatury ABW w Katowicach pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim dalej je prowadzi, a Piotr U. jest uważany dopiero za pierwszego podejrzanego. Na stronie MSW czytamy jedynie, że "sprawa jest rozwojowa".

Czy możemy spodziewać się więc kolejnych zatrzymań? Z pewnością nikt, kto pisał podobne do Piotra U. rzeczy w internecie, nie może czuć się bezpieczny. Pamiętajmy, że Facebook to nie zabawka czy prywatny pamiętnik, a platforma do kontaktu z innymi ludźmi. Groźby, obraźliwe wpisy i inne kontrowersyjne treści są na niej publiczne.