Sprawa sędziego Tomasza Szmydta szybko stała się numerem jeden w polskiej polityce. Sędzia zdecydował się opuścić teren Polski i wyjechał na Białoruś. Niemal pewne jest, że przekazywał on obcym służbom bardzo wrażliwe dane na temat funkcjonowania naszego państwa. W jego sprawie zostało wszczęte śledztwo dotyczące jego udziału w "działalności obcego wywiadu" na terenie Polski i Białorusi. Tomasz Szmydt poprosił ochronę białoruskie władze i zwrócił się o pomoc do prezydenta Alaksandra Łukaszenki. Jego ucieczka na Białoruś wywołała prawdziwy szok.
Zdaniem Joachima Brudzińskiego, być może nie doszłoby do tego skandalu, gdyby Prawu i Sprawiedliwości udałoby się przeprowadzić reformę wymiaru sprawiedliwości. Tu jednak - zdaniem europosła - przeszkodziło prezydenckie weto. - Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że gdyby nie weto prezydenta Andrzeja Dudy, to być może nie doszłoby do takich sytuacji, bo byśmy zreformowali wymiar sprawiedliwości, w tym także kontrolę operacyjną sędziów, w takim kierunku, że nie byłoby możliwe takie hasanie - powiedział w RMF FM Joachim Brudziński.
Polityk po raz kolejny ubiega się o mandat europosła. Joachim Brudziński startuje z okręgu nr 13, obejmujący województwo zachodniopomorskie oraz lubuskie. Wybory do Parlamentu Europejskiego zaplanowano na 9 czerwca.
ZOBACZ GALERIĘ: Andrzej Duda w Kanadzie