Giertych

i

Autor: Michał Rozbicki

Giertych nasłał policję na dziennikarzy TVP [ZOBACZ, CZEMU]

2018-04-13 14:59

Po wczorajszej wieczornej decyzji Sejmu o uchyleniu mu immunitetu, Stanisław Gawłowski z PO pojechał do biura swojego adwokata, Romana Giertycha. Jak napisał mecenas na swoim Twitterze: - Zatrzymanie w kancelarii pozwoli zapewnić pomoc prawną (ponieważ Gawłowski był ścigany przez prokuraturę, która wnioskowała o uchylenie mu immunitetu- red.). Jeżeli dzisiaj do niego nie dojdzie, to znaczy, że chodzi o cyrk z wejściem o 6 rano. Do biura Giertycha swoich dziennikarzy wysłała również TVP. Ich postawa nie spodobała się Giertychowi, który do "okupantów z TVP" zdecydował się wezwać policję.

W czwartek Sejm wyraził zgodę na zatrzymanie i aresztowanie sekretarza generalnego i posła PO Stanisława Gawłowskiego, o co wystąpiła do Sejmu Prokuratura Krajowa. Ten po głosowaniu udał się do położonej nieopodal Sejmu kancelarii Giertycha, który jest jego obrońcą. Mecenas na swoim Twitterze zaczął relacjonować:

 

 

 

Po jakimś czasie Giertych napisał złośliwie: - Do kancelarii zgłosiła się ekipa TVP. Niestety nie mogłem ich wpuścić, gdyż zapraszałem tylko dziennikarzy. Następnie dodał:

 

 

Adwokat Gawłowskiego relacjonował na żywo. W pewnym momencie poinformował, że zadzwonił na po stróżów prawa: - Właśnie dzwonimy na Policję, aby usunęła okupantów z TVP. Prywatne domy nie należą jeszcze do PiS. Gdy ta pojawiła się na miejscu dodał:

 

 

Zobacz także: Atak na wnuki Tuska! Giertych oburzony alarmuje: Sprawcy pozostaną bezkarni!