Już wszystko jasne! - Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powołał byłego prezydenta Iraku Barhama Ahmeda Saliha na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców - podała w piątek 12 grudnia agencja Reuters, powołując się na dokument mówiący o jego nominacji. O to stanowisko ubiegał się także Szymon Hołownia, który do niedawna był marszałkiem Sejmu.
Agencja Reuters podała, że podpisany przez sekretarza generalnego ONZ dokument z datą 11 grudnia donosi, że Salih został powołany na pięcioletnią kadencję zaczynającą się 1 stycznia 2026 r. W dokumencie zaznaczono, że nominacja musi zostać zatwierdzona przez Komitet Wykonawczy Biura Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców.
Szymon Hołownia od pewnego czasu starał się o to ważne stanowisko przy ONZ. Swego czasu były już marszałek Sejmu przebywał w Adis Abebie w Etiopii, a podczas pobytu spotkał się ze specjalnym przedstawicielem Sekretarza Generalnego ONZ, co było dla niego istotne w kontekście ubiegania się o nową rolę.
Ostatnio w programie "Niedyskretnie o politykach" Eliza Olczyk i Joanna Miziołek podjęły ten temat i jak mówiły, Hołownia miał dostać zapewnienie od premiera Donalda Tuska i wicepremiera Radosława Sikorskiego o ich wsparciu w kontekście starań: - Jeden z moich rozmówców opowiadał mi, że zaraz po spotkaniu liderów koalicji Donald Tusk i Radosław Sikorski, wzięli go na bok i opowiadali mu, że pracują usilnie na to, żeby on tę posadę dostał.
Hołownia nie dostanie ważnego stanowiska. Oto, co mu przeszło koło nosa
Jak widać, nic z tych wielkich planów byłego już marszałka Sejmu nie wyszło. Koło nosa przeszły mu też związane ze stanowiskiem luksusy. Ponieważ stanowisko Wysokiego Komisarza to poziom Podsekretarza Generalnego ONZ. Wiąże się to z pensją zasadnicza wynoszącą około 250–270 tysięcy dolarów rocznie na rękę.
Wynagrodzenie w ONZ jest zwolnione z podatku dochodowego, a dodatkowo powiększone o specjalne dodatki związane z kosztami życia w Genewie. ONZ zwraca także koszty przeprowadzki i wypłaca specjalną „osiedzeniówkę”. Funkcjonuje system dopłat mieszkaniowych w Genewie, a także refundacja znacznej części czesnego w szkołach międzynarodowych dla dzieci. Wysoki Komisarz ma także do dyspozycji samochód służbowy z kierowcą, korzysta z immunitetów i paszportu ONZ, a w podróżach służbowych lata klasą biznes. Do tego dochodzi pakiet ubezpieczenia zdrowotnego dla całej rodziny oraz udział w emerytalnym funduszu ONZ.