Neonaziści

i

Autor: Łukasz Grudniewski

"Duma i Nowoczesność" zbiera pieniądze na MORDERCĘ na stronie MSWiA

2018-01-23 12:50

W ostatnim materiale programu "Superwizjer" stacji TVN pokazano efekty śledztwa dziennikarskiego, w ramach którego reporterzy przeniknęli do środowiska skupionego wokół stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność". Z ukrytych kamer nagrano m.in. obchody rocznicy urodzin Adolfa Hitlera, w czasie których eksponowano swastyki i śpiewano nazistowskie pieśni. Tymczasem na rządowej stronie MSWiA jest zarejestrowana publiczna zbiórka pieniędzy prowadzona przez to stowarzyszenie, której celem jest pomoc Januszowi Walusiowi, prawomocnie skazanemu za morderstwo w RPA w latach 90-tych.  

Zorganizowana przez "Dumę i Nowoczesność" zbiórka przeznaczona jest na Janusza Walusia, który wyemigrował z Polski do Republiki Południowej Afryki. Odsiaduje on wyrok dożywocia za zabójstwo czarnoskórego przywódcy partii komunistycznej, Chrisa Haniego. Według stowarzyszenia jest on bohaterem, który uchronił RPA przed komunizmem i ludobójstwem. Jako organizacja pożytku publicznego zorganizowała więc zbiórkę. Jak napisano w ogłoszenie: - Zebrane pieniądze podczas zbiorki zostaną przekazane Januszowi Walusiowi na zakup lekarstw i jedzenia w więziennej kantynie. Inicjatywa "Dumy i Nowoczesności" 18 stycznia została bez przeszkód zarejestrowana na portalu zbiórek publicznych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jak zaznaczono, pieniądze przez rok zamierza zbierać pięcioro wolontariuszy.

Zarejestrowanie zbiórki przez MSWiA sprawia, że korzysta ona z wszelkich przywilejów zbiórki publicznej (gdzie cele określa ustawa) a nie zbiórki prywatnej (do której z kolei nie można publicznie nakłaniać). Biuro prasowe ministerstwa wydało komunikat, w którym utrzymuje, że minister nie mógł jednak postąpić inaczej. Jak czytamy: - Przepisy (ustawy o zbiórkach publicznych, zmienione w 2014 roku) złagodziły wymogi stawiane organizatorom. W tej sprawie Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji nie wydaje już decyzji administracyjnych dotyczących zgody na zbiórkę, a jedynie rejestruje zgłoszenia przekazywane poprzez formularz na portalu zbiorki.gov.pl. Biuro prasowe podkreśliło przy tym, że gdy obowiązywały stare przepisy, było inaczej, gdyż wówczas minister mógł kontrolować zbiórki publiczne, zanim je zarejestrował.

Wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki w TVN24 zapowiedział, że dołoży wszelkich starań, aby zdelegalizować to stowarzyszenie. Odniósł się również do zbiórki na Walusia, mówiąc: -  Uważam, że jeżeli jest jakaś możliwość, żeby to przerwać, to powinno być to przerwane (....) Poproszę kolegów wiceministrów, aby się tym zainteresowali i tę zbiórkę wstrzymali.

Zobacz także: Robert Winnicki: Największe pretensje mam do ABW