Duda chce referendum, a Senat? Nie!

2015-08-21 10:38

Prezydent Andrzej Duda (43 l.) wnioskuje o drugie referendum. Chce, aby odbyło się w dniu wyborów parlamentarnych. Teraz wszystko w rękach Senatu. Jeśli przyklaśnie inicjatywie głowy państwa, Polacy zostaną zapytani o wiek emerytalny, o szkolny obowiązek sześciolatków i o przyszłość Lasów Państwowych. Rzecz w tym, iż w obecnym Senacie większość ma Platforma Obywatelska, niechętna pomysłowi prezydenta.

Politycy różnie oceniają inicjatywę prezydenta. Jednak według sondażu IBRiS dla "Super Expressu", zdecydowana większość wyborców uważa, że prezydent dobrze zrobił, proponując głosowanie 25 października. O tym, że drugie referendum powinno się odbyć łącznie z wyborami parlamentarnymi, przekonanych jest 58,7 proc. Polaków. Z kolei 29,4 proc. uważa, że to zły pomysł. 11,9 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

Jeśli Senat przychyli się do inicjatywy prezydenta, 25 października będziemy mieli możliwość odpowiedzenia na trzy pytania: o wiek emerytalny, obowiązek szkolny 6-latków i o zakaz prywatyzacji Lasów Państwowych. Wcześniej odbędzie się natomiast referendum zainicjowane przez Bronisława Komorowskiego (63 l.), bo prezydent Duda nie zmienił ani terminu, ani treści głosowania zarządzonego przez poprzednika. Wczoraj marszałek Senatu Bogdan Borusewicz (66 l.), jakby uprzedzając inicjatywę głowy państwa, był kategoryczny. - Nie zgodzę się na ingerencję w treść lub termin referendum - powiedział kilka godzin przed telewizyjnym wystąpieniem Dudy. Tak więc 6 września będziemy mogli odpowiedzieć na trzy pytania: czy jesteśmy za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych; za utrzymaniem finansowania partii politycznych z budżetu państwa i za rozstrzyganiem wątpliwości co do prawa podatkowego na korzyść podatnika.

Zobacz: Tylko dla Super Expressu: sondaż w sprawie referendum zaproponowanego przez Andrzeja Dudę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki