Sondaż przeprowadzono wczoraj. O tym, że drugie referendum powinno się odbyć łącznie z wyborami parlamentarnymi przekonanych jest 58,7 proc. pytanych na ten temat. Z kolei 29,4 proc. wyborców uważają, że decyzja prezydenta jest zła. 11,9 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
W głosowaniu planowanym na 25 października będziemy mieli możliwość odpowiedzi na trzy pytania: o wiek emerytalny, obowiązek szkolny 6-latków i zakaz sprzedaży Lasów Państwowych. Będziemy, o ile zgodzi się na to Senat. Wczoraj przewodniczący Izby Bogdan Borusewicz (66 l.) był kategoryczny. - Nie zgodzę się na ingerencję w treść lub termin referendum – powiedział kilka godzin przez telewizyjnym wystąpieniem Dudy. Ale prezydent nie zmienił przecież ani terminu, ani treści głosowania zarządzonego przez poprzednika.
Pierwsze referendum zarządzone przez Bronisława Komorowskiego (63 l.), a krytykowane teraz przez wicepremiera Janusza Piechocińskiego (55 l.) odbędzie się więc zgodnie z planem 6 września (63 l.) możemy odpowiedzieć na trzy pytania: czy jesteśmy „za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych”; „za utrzymaniem finansowania partii politycznych z budżetu państwa” i „za rozstrzyganiem wątpliwości, co do prawa podatkowego na korzyść podatnika"