Duda był rozrabiaką! Już w liceum palił papierosy

2015-05-29 11:20

Prezydent elekt wcale nie był w młodości aniołkiem, jak mogłoby się wydawać! - Był rozrabiaką! - wspomina Marek Stępski, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego im. Jana III Sobieskiego w Krakowie, w którym Andrzej Duda uczył się w latach 1987-1991.

Obecny dyrektor był wówczas zwykłym nauczycielem, a przyszły prezydent był jego uczniem. - Andrzej był bardzo żywy, rozpierała go energia, ale nie był wandalem czy chuliganem. Był bardzo dobrze wychowany. Nigdy nie był karany. Niestety, już w liceum palił papierosy! Ale świetnie się ukrywał, bo nigdy nie złapałem go na gorącym uczynku. Dopiero niedawno przyznał mi się, że tak długo trwa jego nałóg - dodaje dyrektor. - Uczyłem przysposobienia obronnego, czyli popularnego PO - wyjaśnia Marek Stępski.

Dyrektor o prezydencie elekcie mówi tylko dobrze. - Andrzej bardzo chętnie brał udział w zawodach. Był filarem naszej reprezentacji! - mówi z dumą nauczyciel. - Najlepiej radził sobie w rzucaniu granatem i strzelaniu - wylicza umiejętności swojego byłego podopiecznego. - Umiał też szybko założyć maskę przeciwgazową. W zawodach, które potocznie nazywano "być sprawny jak żołnierz", nie miał sobie równych! Jestem pewien, że gdyby trafił do wojska, poradziłby sobie równie dobrze, jak w polityce - zachwala dyr. Stępski.

Andrzej Duda był też zapalonym piłkarzem. Co prawda teraz twierdzi, że na piłce nożnej się nie zna, ale w młodzieńczych latach świetnie sobie radził na boisku. Dyrektor Stępski opowiada, że prezydent elekt brał udział w wielu meczach, choćby z odwiecznym rywalem, czyli Liceum nr 1, ale też w spotkaniach uczniowie kontra absolwenci. - W pamiątkowej księdze mamy zdjęcie Andrzeja w piłkarskim stroju, chyba z 1990 roku - pokazuje dyr. Stępski.

Dyrektor Stępski z dumą dodaje, że Andrzej Duda nie jest pierwszym absolwentem, który został prezydentem Polski. - Wcześniej był Edward Raczyński, który był głową państwa polskiego, ale na uchodźstwie - wyjaśnia Marek Stępski.

Zobacz: Duda OBSADZI stanowiska kolegami?! Kumpel z harcerstwa zostanie szefem jego kancelarii?