Mecz Polska - Niemcy zawsze cieszył się ogromną popularnością wśród Polaków, kiedy tylko dochodziło do starcia z naszymi zachodnimi sąsiadami. I choć od lat 90. graliśmy z Niemcami 8 razy z czego udało się wygrać jedynie raz, nadzieje i historia pchają nas przed telewizory. Czy jednak starcie popularne nawet wśród osób, które fanami piłki nie są wygrałoby z popularnością debaty Kaczyński - Tusk?
Debata Kaczyński - Tusk czy mecz Polska - Niemcy? Dr Mirosław Oczkoś odpowiada
To pytanie jest zasadne z dwóch powodów. Po pierwsze ciężko o prawdziwą polityczną debatę z krwi i kości, gdzie stają naprzeciw siebie dwie rywalizujące strony. Dr Mirosław Oczkoś zwraca uwagę, że w naszym kraju po prostu nie ma kultury debaty wśród polityków, co jego zdaniem jest złe i odbiera kolorytu polskiej scenie politycznej.
Po drugie natomiast ostatnie bezpośrednie starcie Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska miało miejsce ponad 15 lat temu, 12 października 2007 roku. Jesteśmy więc społeczeństwem dość głodnym takiego widowiska. Po 7 latach rządów PiS, które jednoznacznie uderza i atakuje w opozycję, a zwłaszcza w postać znienawidzonego Donalda Tuska, głód obejrzenia takiego starcia między prezesem PiS, a liderem Koalicji Obywatelskiej tylko narasta.
Zdaniem eksperta od wizerunku politycznego, wciąż popularniejszym ze starć byłoby jednak to między Polską a Niemcami. Ekspert zwraca jednak uwagę na jeden szczegół. Otóż zdaniem dr Oczkosia ogrom Polaków zobaczyłoby chociaż fragment tej słownej rywalizacji. - Ciągle jeszcze stawiam na mecz Polska – Niemcy, niż Kaczyński – Tusk. Chociaż doszło już do takiego etapu, że mnóstwo ludzi chętnie lub niechętnie włączyłoby telewizor i powiedziało „sprawdzam”. Bezpośrednia konfrontacja zawsze jest najciekawszą konfrontacją ze wszystkich możliwych - mówi rozmowie z "Super Expressem" dr Mirosław Oczkoś.
Ekspert od wizerunku mówi wprost: Na żywo zawsze coś się wysypuje
Debata polityków z dwóch tak poróżnionych stron niewątpliwie byłaby prawdziwą gratką dla widzów. Dr Oczkoś wskazuje, że zawsze zdarza się podczas takiego wydarzenia coś niezaplanowanego, spontanicznego, co potem przebija się do widzów i zostaje jednoznacznie przez nich odczytane. - Gdy była debata, w której występował Bronisław Komorowski jako prezydent i zdjął sobie ze stolika flagę PO, czyli jakby olał ludzi z PO i wyborców. To są takie drobne rzeczy czasami. Trump natomiast chodził za Hillary Clinton z tyłu jak taki wampir i charakterystycznie patrzył się, co się dzieje. Na żywo zawsze takie rzeczy się wysypują - mówił ekspert.
To właśnie ta nieprzewidywalność debaty jest według dr Mirosława Oczkosia czymś, co raczej powstrzyma PR-owców Jarosława Kaczyńskiego przed wzięciem udziału w pojedynku słownym z Donaldem Tuskiem. No chyba, że spełnione zostaną dwa warunki.
- Myślę, że PR-owcy Kaczyńskiego nie pozwolą mu na to, żeby uczestniczył w takiej debacie, chyba że będzie bardzo przygotowany i z nastawieniem, że jeśli przegra, to idzie na emeryturę - podsumowuje spec od marketingu politycznego.
Poniżej galeria z polskimi debatami politycznymi, które wpłynęły na historię