Piotr Muller

i

Autor: TOMASZ RADZIK / SUPER EXPRESS

Jasne stanowisko

Rzecznik rządu zabrał głos w sprawie rosyjskiego szpiega. "Służby podejmują właściwe działania"

2022-12-09 11:22

Piotr Muller, rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego, zabrał głos w sprawie Tomasza L. zatrzymanego przez ABW pod zarzutem szpiegostwa. Zrobił to na konferencji w Słupsku. - Jestem spokojny o to, że służby podejmują właściwe działania - mówi Piotr Muller. Zaznaczył przy tym, że sprawa wymaga weryfikacji.

Tomasz L., zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji, był członkiem komisji Macierewicza?

Reporterzy TVN24 ujawnili, że schwytany przez polskie służby w marcu szpiegujący dla Rosji Tomasz L., był członkiem komisji Antoniego Macierewicza ws. likwidacji WSI powołanej w lipcu 2006 roku. Członkowie komisji mieli dostęp do tajnych informacji państwowych i byli wcześniej rekomendowani przez osoby powiązane z ówczesnym rządem. Dziennikarze programu "Czarno na białym" ujawnili, że L., zatrzymany w marcu 2022 roku przez ABW pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Federacji Rosyjskiej, to pracownik Urzędu Stanu Cywilnego w Warszawie. 16 lat wcześniej, w 2006 roku, był członkiem Komisji Likwidacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych. Według TVN24, Tomasz L. miał dostęp do największych tajemnic polskiego wywiadu i kontrwywiadu wojskowego.

Piotr Muller: Sprawa wymaga weryfikacji

W piątek, 9 grudnia, rzecznik rządu Piotr Muller został zapytany o sprawę Tomasza L. podczas konferencji prasowej w Słupsku. Jak powiedział Muller, sprawa wymaga weryfikacji. - Co do powołania tego pana w skład komisji raczej bym kierował do osoby, która złożyła podpis pod tym powołaniem, a wie pani, kto złożył podpis pod tym powołaniem? Radosław Sikorski był wtedy ministrem obrony narodowej - dodał, zwracając się do dziennikarki. - Jeżeli chodzi o same powołanie, proszę pytać europosła Platformy Obywatelskiej Radosława Sikorskiego - zaznaczył rzecznik. Müller podkreślił, że "zawsze weryfikacja osób podejrzanych o szpiegostwo jest bardzo ważna". - Służby podejmują zawsze działania w takich sytuacjach, gdy takie informacje gdzieś się pojawiają, ale nie o wszystkich działaniach jest informowana od razu opinia publiczna, bo - tak jak wiemy - rozpracowywanie agentury rosyjskiej czy jakiejkolwiek innej, która mogłaby działać na terenie Polski, często ma charakter niejawny - po prostu te osoby są namierzane i w odpowiednim czasie są podejmowane działania w zakresie aresztu - powiedział rzecznik. - Widzieliśmy kilka takich działań w tym roku, chociażby po wybuchu wojny, gdzie faktycznie część agentury na terenie Polski się uaktywniła - dodał Muller.

Cenckiewicz i Sikorski zareagowali na doniesienia TVN24 w sprawie Tomasza L.

Doniesienia TVN24 skomentował na Twitterze Sławomir Cenckiewicz, który był przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej ds. WSI. - Nie znałem Tomasza L. Do komisji likwidacyjnej ds WSI powołał go min. Sikorski i wtedy go poznałem, nigdy nie utrzymywałem z nim relacji – napisał. Cenckiewicz dodał, że rola Tomasza L. w komisji likwidacyjnej "była marginalna i dostęp do wiedzy miał ograniczony co potwierdzają dokumenty". Radosław Sikorski, który był szefem MON w tamtym okresie, odpowiedział również na Twitterze. - Powołałem (Tomasza L.) na wniosek Pana Cenckiewicza i to on winien jest wyjaśnień skąd ten delikwent się na jego liście wziął - napisał Sikorski.

Sonda
Czy 8 lat więzienia to wystarczająca kara za szpiegostwo?
Nasi Partnerzy polecają