Szczypińska przed wejściem do polityki chciała być...zakonnicą
Jolanta Szczypińska nie od razu zaangażowała się czynnie w politykę dołączając do PiS. Przed wejściem w szeregi partii Szczypińska pracowała m.in. jako pielęgniarka w słupskim szpitalu. Co ciekawe, Jolanta Szczypińska chciała być zakonnicą, misjonarką i miała studiować kierunek medyczny.
Polityczka przyszłą zresztą na świat w Słupsku. Gdy zmieniła profesję spędziła w partii Jarosława Kaczyńskiego pięć kadencji. Jej służbę dla kraju przerwała trudna choroba. W listopadzie 2018 roku Szczypińska trafiła do szpitala i została hospitalizowana wskutek powikłań po zabiegu urologicznym. Wcześniej związana z PiS polityczka cierpiała na chorobę nowotworową. Szczypińska zmarła w wieku 61 lat( dziś gdyby żyła miałaby 65 lat przyp. red. ) w warszawskim szpitalu 8 grudnia 2018 roku.
Wzruszające słowa Kaczyńskiego o Jolancie Szczypińskiej
W Kobylnicy na cześć zmarłej polityczki nastąpi uroczyste otwarcie ulicy Jolanty Szczypińskiej.
Jak Szczypińska poznała Kaczyńskiego?
Polityczna podróż Szczypińskiej rozpoczęła się w 1980 r. Wówczas Szczypińska zbierała podpisy pod listą, by założyć Solidarność. Była czynnie zaangażowana w Solidarność.Drukowała i roznosiła ulotki. Milicja jej nie oszczędzała - wiele razy była zatrzymana za swoją działalność. Dzięki temu usłyszał o niej sam prezes PiS Jarosław Kaczyński, który zainteresował się Szczypińską. Jednak osobiście poznali się na początku lat 90., gdy Szczypińska należała do Porozumienia Centrum braci Kaczyńskich. Kiedy Kaczyński zaczął budować PiS, Szczypińska dołączyła do ugrupowania. Kiedy prezes został premierem w mediach zawrzało. Spekulowano na temat ich uczucia. O posłance mówiono, że jest "dziewczyną Kaczyńskiego". Mimo, że parą nie byli to posłanka mówiła, iż jest zakochana w Jarosławie Kaczyńskim.
Szczypińska dołącza do PiS a media piszą o ich uczuciu
Gdy Jarosław Kaczyński zaczął budować PiS, Szczypińska dołączyła do ugrupowania. W ubiegłym roku kolejny raz została posłanką. Gdy Jarosław Kaczyński został premierem, media zaczęły mówić o łączącym ich uczuciu. Sama Szczypińska została nazwana „dziewczyną premiera”. W swojej książce tak Jarosław pisał o Szczypińskiej.
Kaczyński o "love story" i "swojej narzeczonej" Szczypińskiej napisał w książce
"Kiedy zostałem premierem, przyniosła mi róże i się zaczęło. Zaczęło się love story. Umocniła swoją pozycję jako 'narzeczona' premiera czy później prezesa. Pokochały ją tabloidy. Chwyciła życie pełną piersią. Nie mam o to do niej pretensji" - pisał w książce pt. " Polska naszych marzeń".
Szczypińska o związku z Kaczyńskim. "Trzeba podchodzić do tego z dystansem"
- Nie ma sensu prostować plotek. I tak żyją swoim życiem. Trzeba do tego z dystansem podchodzić. To są rzeczy nieprawdziwe. Nawet szkoda czasu, żeby się do tego odnosić - powiedziała rozmowie z Pudelkiem w 2016 roku.
Jak Kaczyński zareagował na śmierć Szczypińskiej?
Prezes PiS mocno przeżył tę stratę.
- Przyjmuję to jako ciężkie uderzenie, bardzo ciężki cios… - mówił Kaczyński tuż po śmierci Szczypińskiej. W kuluarach mówiono, że śmierć Szczypińskiej zdruzgotała prezesa PiS i pogrążył się w ogromnym żalu.