Powołany przez Prokuratora Generalnego Zespół ds. Pegasusa rozszerzył przedmiot śledztwa w sprawie zbadania legalności, zasadności i prawidłowości wykorzystania tego oprogramowania w kierunku ustalenia, czy objęte zakresem śledztwa działania podejmowane były w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej – poinformowała rzecznik Prokuratora Generalnego Anna Adamiak w rozmowie z PAP.
Jak dodała, prokuratorzy zbadają ponadto, czy objęte śledztwem działania dotyczące Pegasusa podejmowane były w ramach kierownictwa, podżegania lub pomocnictwa. Zgodnie bowiem z przepisami kodeksu karnego odpowiada za przestępstwo nie tylko ten, kto wykonuje czyn zabroniony, ale także ten, kto kieruje, podżega lub pomaga w wykonaniu czynu zabronionego.
Zespół Śledczy do zbadania legalności, zasadności i prawidłowości wykorzystania przez funkcjonariuszy publicznych Pegasusa w związku z podejmowanymi przez stosowne służby czynnościami operacyjnymi powołano 22 kwietnia w Prokuraturze Krajowej. – Do zespołu powołano pięciu doświadczonych prokuratorów posiadających bogate doświadczenie zawodowe w prowadzeniu spraw, w których stosowano techniki operacyjne – podała Prokuratura Krajowa, dodając, że szefem tego zespołu śledczych został prok. Józef Gacek.
Śledztwo w sprawie użycia Pegasusa dotyczy „przekroczenia uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych wykonujących czynności operacyjne poprzez bezprawne ich inicjowanie i wykorzystanie programu Pegasus, a także bezprawne wykorzystanie materiałów".
W galerii poniżej zobaczysz jak mieszka prezes PiS Jarosław Kaczyński:
Z informacji Prokuratora Generalnego przesłanej w kwietniu do Sejmu i Senatu wynika, że w latach 2017-2022 kontrola operacyjna przy użyciu Pegasusa objęła 578 osób. Najwięcej osób było nią objętych w 2021 r. – 162. Informowano, że kontrolę operacyjną za pomocą Pegasusa stosowały trzy służby Centralne Biuro Antykorupcyjne, Służba Kontrwywiadu Wojskowego oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.