Prof. Janusz Czapiński

i

Autor: Wojciech Traczyk Prof. Janusz Czapiński

Czapiński: Są tam nawet sensowne rozwiązania

2017-09-26 7:00

Prof. Janusz Czapiński, socjolog w rozmowie z SE o prezydenckich propozycjach reformy Sądu Najwyższego i Krajowej Radzie Sądownictwa:

"Super Express": - Czy nowa propozycja prezydenta w sprawie sądów to początek wojny w obozie władzy, czy też wszystko zostało dogadane?

Prof. Janusz Czapiński: - Nie wiemy, co wydarzyło się podczas rozmów prezydenta z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Trudno ocenić, ile postulatów kompromisowych znalazło się w projekcie. Co do samych propozycji, trudno mi je ocenić, ponieważ na razie Andrzej Duda przedstawił tylko podstawowe założenia, dla dokonania oceny należy poznać cały projekt. To, co usłyszeliśmy, jak na przykład skarga obywatelska, wydaje się sensownym rozwiązaniem. Zablokowano też usunięcie hurtem wszystkich sędziów. Wydaje się za to, że będzie pat w sprawie KRS, co też nie będzie najgorszym scenariuszem w porównaniu z proj ektem Ministerstwa Sprawiedliwości.

- Właśnie, prezydent mocno skrytykował projekt i rolę Zbigniewa Ziobry. Wprost powiedział, że Polska potrzebuje "prawdziwej reformy sądownictwa". Czy oznacza to, że poprzednia reforma była "nieprawdziwa"?

- Myślę, że minister nie ma dobrego dnia, szczególnie że Andrzej Duda uparł się przy wyborze KRS większością 3/5 głosów w Sejmie. Pytanie, jaką rolę w tych licznych konfliktach prezydenta z ministrami pełni Jarosław Kaczyński. Po konferencji prezydenta może wydawać się, że albo mamy do czynienia z konfliktem w obozie władzy, albo Zbigniew Ziobro nie ma w Jarosławie Kaczyńskim "ojca opiekuna".

- Wczorajszy tygodnik "W Sieci Prawdy" opublikował jednak wywiad z prezesem PiS, który mówi o "poważnych różnicach zdań" z prezydentem. Z kolei redaktor Jacek Karnowski pisze o oburzeniu w PiS na działania obozu prezydenta, powołuje się na najważniejszych polityków partii?

- Owszem. Jednak pamiętajmy o tym, że PiS bez prezydenta Andrzeja Dudy niemal traci rację bytu. Osobiste opinie na temat prezydenta mogą być w Prawie i Sprawiedliwości krytyczne, jednak liczą się fakty, a więc rola głowy państwa w systemie konstytucyjnym. I w tym kontekście ważne jest, co zrobi prezydent, a nie, co mówi prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Zobacz także: Mateusz Zardzewiały komentuje: Czy czeka nas walka na kije?

Przeczytaj również: Andrzej Morozowski komentuje: Między Andrzejem Dudą i Zbigniewem Ziobrą jest już wojna wręcz atomowa

Polecamy ponadto: Marek Król: Honor nie szmata

Nasi Partnerzy polecają