TADEUSZ CYMAŃSKI

i

Autor: Tomasz Radzik TADEUSZ CYMAŃSKI

Jak odczuwa rządy PiS Cymański? Mówi o rozkoszy i orgazmie

2018-04-13 17:00

Piątkowy "Dziennik Gazeta Prawna" zamieścił obszerną rozmowę z wiceprzewodniczącym Prawa i Sprawiedliwości, Tadeusz Cymańskim. Jednym z głównych wątków rozmowy była krytyka Jarosława Kaczyńskiego, którego kilka lat temu określał on mało chwalebnym mianem "dyktatora". Nie wyparł się on tych słów, dodatkowo podkreślając, że będąc członkiem obecnego rządu przeżywa dużą rozkosz. Przy tej okazji nie omieszkał użyć obrazowego porównania do orgazmu.

Dziennikarka na początku rozmowy przypomniała słowa Cymańskiego z 2011 roku, w której mówił, że w PiS jest "autokracja" i "dyktatura". Cymański zgodnie z prawdą przyznał: - Co do dyktatora, to tak, tak właśnie powiedziałem o Jarosławie Kaczyńskim. Następnie tłumaczył: - Kiedyś mówiłem, że nie mogę w PiS wytrzymać, że ten zamordyzm, ta dyktatura. Mówiłem też, że gdyby PiS prowadził politykę, o której marzyłem, politykę socjalną, wspierającą biednych, to mógłbym się na wszystko inne zgodzić. Wtedy PiS jej nie prowadził, teraz tak. Prawda jest córką czasu i dzisiejszy PiS dokonał zwrotu. Powiedziałem, że jeśli będziemy pomagać ludziom, to ja zacisnę zęby i będę wszystko przyklepywał (...) Moją mein kampf, moją walką, moją obsesją, zawołaniem bitewnym jako socjalisty było działanie na rzecz tych, którym brakuje. Na koniec dodał, łagodząc swój przekaz: - Jeśli dyktator to ten, który dyktuje albo ma ogromny wpływ, to tak - Jarosław Kaczyński jest dyktatorem.

Gdy dziennikarka zwróciła żartobliwie uwagę, że Cymański jest "socjalistą, bolszewikiem nawet", ten odpowiedział zdecydowanie: - Jestem. Pochodzę z biednej rodziny. Tata pracował, mama prowadziła dom, była z nami, uczyła nas, co jest dobre, a co złe. Była bieda, ale nie nędza. Po chwili zaskakująco oznajmił: - Teraz przeżywam rozkosz, chwilami nawet, nie chcę porównywać tego do orgazmu, ale powiem, że to ekstaza socjalistyczna, kiedy widzę, co się w Polsce dzieje i co jeszcze będzie działo w kwestiach socjalnych, pomocy ludziom biedniejszym, co się dzieje dzięki 500+.

Internauta nie był zachwycony wyznaniem Cymańskiego:

 

 

Zobacz także: Cymański o obniżce pensji: Ma mnie pan za ZBOCZEŃCA?! Jestem wściekły!

Nasi Partnerzy polecają