IPN sprawdza, czy Wałęsa skłamał, negując autentyczność akt TW Bolka z szafy gen. Czesława Kiszczaka (?90 l.). Jeśli podejrzenia historyków okażą się prawdą, były prezydent może trafić za kratki nawet na trzy lata. Tymczasem jego córka nie daje temu wiary.
"Boli mnie serce. Mój ojciec, którego nie miałam, jest niszczony. Mój ojciec, który poświęcił dla walki o wolną Polskę małżeństwo i rodzinę, jest poniewierany na zamówienie polityczne. Znam mojego tatę. Można mu wiele zarzucić, ale nie to, że zdradził, że się sprzedał, że współpracował z SB" - napisała Magdalena Wałęsa na swoim Facebooku.
To najbardziej doniosły głos spośród ośmiorga dzieci byłego prezydenta. Victoria Wałęsa (35 l.) ograniczyła się do wstawienia zdjęcia ojca niesionego przez tłum, Jarosław Wałęsa (41 l.) zaś odniósł się do słów posła PiS Janusza Śniadka (62 l.), który w jednym z wywiadów stwierdził, że to Lech Kaczyński (?61 l.) jest legendą Solidarności.
- Funkcjonariusz PiS otwiera usta i łajno się z nich wylewa - skwitował na Twitterze.
- IPN jest niepoważny, IPN trzeba jak najszybciej rozwiązać, tam się dostali ludzie nieodpowiedzialni - stwierdził z kolei sam Wałęsa.
Ale prawicy słowa byłego prezydenta i jego rodziny nie przekonują. - Lecha Wałęsę trzeba ukarać za zdradę narodu - powiedział satyryk związany z PiS Jan Pietrzak (80 l.).
Zobacz: KŁOPOTY Wałęsy - IPN prowadzi przeciw niemu postępowanie karne!
Sprawdź: Wałęsa przyznał się na wizji, że dostał mieszkanie od SB!
Czytaj: Kaczyński pozwał Wałęsę