Zakaz handlu w niedzielę. Szykują się zmiany
Ustawa ograniczająca handel w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 roku, ale od razu wskazano na pewne wyłączenia. I tak zakaz nie obejmuje m.in. placówek pocztowych, jeśli przychody z tej działalności stanowią co najmniej 40 proc. przychodów ze sprzedaży danego miejsca. Zakaz handlu w niedziele nie obowiązuje też w cukierniach, kawiarniach, lodziarniach, na stacjach benzynowych, jak również w kwiaciarniach. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi od 1000 zł do nawet 100 tys. zł kary. W 2020 roku wprowadzono zmiany, a handlowe niedziele to: ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedziele przed Wielkanocą i dwie kolejne niedziele przed Bożym Narodzeniem.
CZYTAJ: Andrzej Duda zapytany o powrót powszechnego poboru do wojska. Prezydent stawia sprawę jasno
Jednak to nie zakończyło sprawy i tak powstał projekt ustawy wprowadzający zmiany. Projekt nowelizacji ustawy, który został złożony kilka miesięcy temu przewiduje dwie niedziele handlowe w miesiącu. Za pracę w niedzielę przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie, a pracodawca miałby obowiązek wyznaczyć pracownikowi dzień wolny 6 dni przed albo 6 dni po dniu pracy w niedzielę.
Handel w niedzielę. Andrzej Duda zabrał głos
Jak na te zmiany dotyczący handlu w niedzielę patrzy prezydent Andrzej Duda? Zapytany w "Super Expressie" o to, jakiej jego decyzji można się spodziewać w sprawie handlu w niedzielę odparł: - Panie kasjerki w sklepie na moim osiedlu w Krakowie już kilkukrotnie mnie prosiły, żebym się nie zgadzał na zmianę obowiązujących przepisów. Wsłuchuję się w głos społeczeństwa i jest on dla mnie ważny podczas podejmowania decyzji - odparł prezydent.