Andrzej Duda brał udział w jubileuszowym szczycie NATO, który został zorganizowany w 75. rocznicę powstania Sojuszu. W Waszyngtonie w czasie kilkudniowego spotkania rozmawiano o wzmocnieniu bezpieczeństwa i wyzwaniach, na które warto zwrócić uwagę. W rozmowie z redaktorem naczelnym "Super Expressu" prezydent Duda był pytany o kwestie bezpieczeństwa i obronności w kontekście Polski.
CZYTAJ: Prezydent Andrzej Duda stanowczo: Jestem przeciwnikiem aborcji. WYWIAD SE
W wywiadzie z prezydentem padło m.in. pytanie o to, czy w Polsce powinien wrócić powszechny pobór do wojska. Na taki krok w zeszły roku zdecydowała się choćby Łotwa. Jak na to patrzy prezydent? - Wszystko zależy od tego, jak będzie dalej wyglądała budowa potencjału naszej armii. Jeżeli będziemy w stanie zbudować nasz potencjał do poziomu, który zaplanowaliśmy czyli 250-300 tysięcy żołnierzy bez uciekania się do takich rozwiązań, o jakich pan redaktor mówi, to ja nie widzę powodu, żeby na ten moment przywracać obowiązkową służbę wojskową. Natomiast jestem zwolennikiem jak najszerszego dobrowolnego angażowania się obywateli w pro obronne inicjatywy - ocenił prezydent Andrzej Duda.
Przypomnijmy, że ostatni pobór do wojska miał miejsce w roku 2008. W kolejnym roku, a dokładnie w 9 stycznia 2009 r. Sejm dokonał nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. W sierpniu tego samego roku poborowi zostali zwolnieni z zasadniczej służby wojskowej. Od tamtego czasu w Polsce istnieje armia zawodowa. Co do inicjatyw pro obronnych to sporą popularnością cieszą się w Polsce Wojska Obrony Terytorialnej, które organizują szkolenia i zachęcają obywateli do wejścia w ich szeregi.