Co dalej z Kamińskim i Wąsikiem? Politolog: "znowu zacznie się awantura". Możliwe scenariusze

Zatrzymanie Kamińskiego i Wąsika. Co dalej z politykami PiS? 

We wtorek, 9 stycznia politycy PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani przez policję w celu doprowadzenia do zakładu karnego. Obaj zostali skazani przez sąd na karę dwóch lat pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień i popełnienie przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów w związku z tzw. aferą gruntową. Kamiński oraz Wąsik twierdzą jednak, że zostali skutecznie ułaskawieni przez prezydenta. Szefowa kancelarii głowy państwa Grażyna Ignaczak-Bandych w rozmowie z Telewizją Republika podtrzymała wcześniejsze deklaracje Andrzeja Dudy, który nie zamierza drugi raz stosować prawa łaski wobec Kamińskiego i Wąsika, domagając się respektowania jego decyzji z 2015 r. 

Zatrzymanie byłych ministrów w rządzie PiS rozpętało polityczną burzę. Politolodzy zastanawiają się nad możliwymi scenariuszami. Co dalej z Kamińskim i Wąsikiem? Jednym z najczęściej wskazywanych rozwiązań zagmatwanej sytuacji jest ponowne ułaskawienie. Prezydent Duda musiałby więc zmienić zdanie i wycofać się z deklaracji o bezwzględnej skuteczności pierwszego aktu łaski.

- Ta decyzja jest zapewne zaskakująca dla Prawa i Sprawiedliwości. Sądzę, że nikt nie spodziewał się takich działań. Ale z drugiej strony PiS też nie odpuszczał twardego kursu. Partia nakręcała narrację, że to męczennicy. Nie zmieniam jednak opinii, że w ciągu kilkunastu godzin będzie ułaskawienie. Może czekają do zgromadzenia zaplanowanego w Warszawie? - powiedział wp.pl prof. Robert Alberski z Uniwersytetu Wrocławskiego.

- Dobrze, że policja zajęła się sprawą i uwolniła od "zabawy" Hołownię i Tuska. Przełożono obrady Sejmu, więc protestujący zbiorą się przy pustym budynku. Panowie Kamiński i Wąsik są w więzieniu, czyli to postawi prezydenta przed trudnym wyborem, czy ich ułaskawić i przyznać się do błędu - dodała dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene z Uniwersytetu Warszawskiego. 

O ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika zaapelował w rozmowie z "Super Expressem" prof. Kazimierz Kik. - Mam jedną dużą propozycję dla prezydenta. Składam ręce do modlitwy do prezydenta Dudy, żeby uwolnił Wąsika i Kamińskiego - mówi politolog Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Czy Kamiński i Wąsik wrócą do Sejmu? "Znowu zacznie się awantura"

Ponowne ułaskawienie polityków PiS tylko częściowo przyczyni się do deeskalacji politycznej wojny. Ułaskawienie nie oznacza bowiem przywrócenia mandatów poselskich. Ich wygaśnięcie następuje z mocy prawa po prawomocnym wyroku skazującym za przestępstwo z winy umyślnej. Wygaśnięcie mandatów zostało już stwierdzone przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię, który wydał w tej sprawie postanowienie. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik uważają jednak, że postanowienie marszałka zostało uchylone przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która z kolei nie jest uznawana za sąd przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu. Sytuacja dodatkowo się skomplikuje jeśli przysięgę poselską złożą "następczynie" Kamińskiego i Wąsika, czyli Monika Pawłowska oraz Wioletta Kulpa. 

- PiS będzie protestował już nie tylko w obronie Telewizji Polskiej, ale też przeciwko osadzeniu w więzieniu Kamińskiego i Wąsika. To oczywiście dramatyzowanie. Panowie wyjdą z więzienia, a za tydzień zacznie się znowu awantura o to, czy są posłami - tłumaczy w rozmowie z wp.pl prof. Robert Alberski z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Nie tylko Kamiński i Wąsik. Tyle osób ułaskawili prezydenci RP. To zwykli obywatele