Stwierdzenie Gargas rozjuszyło Sikorskiego, który w mało kulturalny sposób napisał na swoim TT:
Pani Redaktor raczy kłamać jak bura suka. https://t.co/MzW5P5GYTK
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) 8 lutego 2018
Jego wpis nie spotkał się jednak z pozytywną reakcją internautów, którzy zarzucili mu chamstwo i mało wyszukane słownictwo. Jeden z komentujących napisał np.: - Złością i wulgarnością Pan więcej przegrywa niż zyskuje, a inny dodał ironicznie: - To się nazywa elita po Oxfordzie... Najwyraźniej krytyka dała troszkę do myślenia Sikorskiemu, gdyż po ok. godzinie napisał on "przeprosiny", które wyglądały następująco:
Jestem za równouprawnieniem, ale wobec uwag kilku Pań, niniejszym wycofuję powiedzenie, że Pani Redaktor A. Gargas 'kłamie jak bura suka.' Bardzo przepraszam. Mówiąc, że za moich czasów w MSZ nie staraliśmy się o zwrot wraku, po pisowsku łże. Oto dowód: https://t.co/KihHLW58W6
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) 8 lutego 2018
Zamieszczony przez Sikorskiego link prowadzi do strony sejmowej, na której widnieje odpowiedż sekretarza stanu w MSZ Jan Dziedziczaka na interpelację ws. wyjazdu do Rosji członków Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. W dokumencie pada m.in. stwierdzenie, że MSZ "wielokrotnie występowało oficjalnie do władz Federacji Rosyjskiej o zwrot wraku samolotu Tu-154M, który uległ katastrofie w dniu 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem. Do strony rosyjskiej wysłano szereg not dyplomatycznych, które bezpośrednio dotyczyły zwrotu wraku".
Na koniec były szef MSZ postanowił jeszcze dolać oliwy do ognia, pisząc przewrotnie:
A swoją drogą, to gdybym o panu ministrze Macierewiczu napisał, też zgodnie z prawdą, że łże jak pies, to czy też wywołałoby to oburzenie? Chyba mniejsze. Czy aby to my mężczyźni nie jesteśmy teraz dyskryminowani?
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) 8 lutego 2018
Zobacz także: Sikorski dosadnie o Szydło: WREDNY BABSZTYL