Według informacji stacji oskarżany miał wykorzystywać swoje kontakty w kręgach politycznych oraz wśród dziennikarzy do promowania celów Federacji Rosyjskiej, a także prowokować antypolskie postawy na Ukrainie oraz antyukraińskie w Polsce. Wszystkie te działania miały być uzgadniane z rosyjskimi specsłużbami i za wszystkie otrzymywać miał on korzyści majątkowe. Co więcej, w aktach śledztwa pojawia się też informacja, że do października 2015 roku współpracował przeciw interesom Polski z chińskim wywiadem. Grozi mu za to nawet 10 lat więzienia.
Mateusz P. był posłem Samoobrony, który w 2015 stał się szefem prorosyjskiej partii Zmiana. Jest ponadto założycielem Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych. Jego wystąpienia w rosyjskich mediach, w których oceniał m.in. konflikt rosyjsko-ukraiński wielokrotnie wzbudzał duże kontrowersje, ponieważ mocno krytykował w nich postawę Polski i państw zachodnich względem Rosji.
Prokuratura: "Promował cele @Russia, dążył do pogłębienia różnic między Polakami a Ukraińcami, robił to w porozumieniu z rosyjskimi służbami wywiadowczymi i osiągał z tego korzyści majątkowe" To o byłym pośle ze #Szczecin.a i szefie @ZmianaPL #MateuszP https://t.co/zuCjEX8RD5
— Tobiasz Madejski (@TobiaszMadejski) 23 kwietnia 2018
Zobacz także: Były poseł Samoobrony szpiegował dla Rosji? [ZDJĘCIA]