Była żona Jacka Kurskiego staje w jego obronie

2016-01-11 3:00

O tym, że nowy prezes TVP Jacek Kurski (50 l.) poradzi sobie w nowej roli, nie mają wątpliwości politycy PiS, ale także... jego była żona Monika Kurska (49 l.). Choć nie są już małżeństwem od blisko roku, wieloletnia partnerka bulteriera PiS bardzo mu kibicuje. - Spełniło się marzenie Jacka. Na pewno ma wizję zmiany telewizji. A jeśli będzie bardziej prawicowa, to dobrze. Gratuluję mu z całego serca i życzę powodzenia! - mówi w rozmowie z "Super Expressem" pani Monika.

Kwiecień 2015 r. To wtedy przed brukselskim sądem zakończyła się sprawa rozwodowa Kurskich. Wszystko odbyło się za porozumieniem stron, a Jacek Kurski przekazał byłej żonie ich wspólny dom wart wtedy pół miliona złotych. "Rozstaliśmy się w zgodzie, pełnym porozumieniu w najważniejszych dla rodziny kwestiach i honorowo oddałem żonie większość wspólnego majątku" - napisał wówczas w oświadczeniu Jacek Kurski. Od tamtego momentu nie żyją już razem. Każdy ma swoje sprawy, a i w życiu zawodowym bardzo wiele się pozmieniało.

Jak choćby u Jacka Kurskiego, który kilka dni temu został prezesem TVP. A jego była żona stała się z miejsca jego największym kibicem. - Bardzo się cieszę. Życzę mu wszystkiego dobrego na nowej drodze zawodowej. Wiem, że spełniło się jego marzenie, bo kiedyś był związany z telewizją, był dziennikarzem. To spełnienie jego ambicji życiowej - mówi nam pani Monika. I zachwala byłego męża. - Na pewno Jacek ma wizję zmiany telewizji. On ją rozumie jak mało kto. A jeśli będzie bardziej prawicowa, to dobrze. Taka telewizja będzie na przykład zgodna z moimi poglądami. Wierzę, że będzie bardziej prawicowa. Gratuluję raz jeszcze mojemu byłemu mężowi - dodaje na koniec.

ZOBACZ: Wolski:Kurski wie, po co idzie do TVP

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki