Ostry atak Bożeny Dykiel mocno zaskoczył prowadzącego program Macieja Kurzajewskiego (42 l.). Tymczasem kochana przez miliony Polaków aktorka, znana między innymi z ekranizacji "Wesela" oraz popularnych seriali "Alternatywy 4" czy "Na Wspólnej", nie miała zamiaru na tym poprzestać. Chwilę później zgłosiła wiele zarzutów dotyczących bieżącej polityki rządu czy władz samorządowych. - Reforma OFE, wiek emerytalny, zabranie twórcom kultury 50 procent zysków - wyliczała. I kontynuowała: - Policja, która nie strzeże nas, tylko na nas poluje, miasta, gdzie nie można zaparkować, bo to miasta słupków - mówiła dalej.
Aktorka zarzucała też rządzącym politykom, że nie otwierają nad obywatelami parasola ochronnego. - Sześciolatkom zmieniamy cały front nauki. Ostatnio swojemu wnukowi czytałam polecenie matematyczne z drugiej klasy i nie rozumiałam, o co chodzi - mówiła.
Emocjonalne wystąpienie aktorki próbował łagodzić prowadzący program. - Czy prezydent miał realny wpływ na tego typu rzeczy? - pytał Kurzajewski. Urzędującego prezydenta bronili też Polacy przepytani przez "Świat się kręci" w ulicznej sondzie. Podkreślali, że Komorowski to prezydent rozważny, przewidywalny, "właściwy człowiek na właściwym miejscu".