Krzysztof Bosak, gdy tylko Lis udzielił mu po raz pierwszy głosu wypowiedział się następująco: - Panie Redaktorze muszę przyznać, że jestem zaskoczony, że Pan nas aż dwóch zaprosił do swojego programu. To wychodzi poza standard pańskiego programu, może dlatego, że pojawiły się spekulacje, ze jest on jednym z ostatnich. Uchwycony przez kamerę wyraz twarzy Lisa nie był w momencie wypowiadania tych słów specjalnie szczęśliwy.
Następnie Bosak ocenił poziom wiarygodności swoich oponentów w studiu: - Pan Cezary Michalski związany jest z Krytyką Polityczną, która chorobliwie nie lubi Ruchu Narodowego i jego tradycji, która promuje marksizm kulturowy. Natomiast pan Celiński wiele lat temu związał się partią postkomunistyczną, która również nas nie znosi. Zdaje się, że Pana organizacja chciała kiedyś delegalizować organizacje narodowe zatem nawet w tym wymiarze nie popiera demokracji.
W późniejszej części warty przytoczenia jest również fragment wymiany zdań pomiędzy Michalskim a Winnickim. Ten pierwszy stwierdził, że poruszył go śmiech ,,kolegi" (Winnickiego-red.), na co ten błyskawicznie zareagował: - Z tym kolegą to bym nie przesadzał... Wówczas śmiech został zastąpiony słowem ,,szczek".
Jak po programie ocenił na Twitterze Bosak:
Dzięki za dobre słowa po programie! Dyskusja to niestety nie była, ale ani prowadzący ani oponenci dyskusji nie chcieli. No cóż, trudno ;)
— Krzysztof Bosak (@krzysztofbosak) listopad 9, 2015
Jak delikatnie złośliwie ocenił jednak internauta, mogło to być spowodowane faktem:
@krzysztofbosak Musieli mieć czas na wypowiedzi pana Celińskiego i na wypowiedzi ego pana Celińskiego ;)
— Mateusz Lewicki (@lewicki_mateusz) listopad 9, 2015
Zobacz także: Wałęsa SZYDZI z Szydło- Daję jej maksymalnie 3 miesiące!