Na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent zwyczajowo zaprasza premiera, ważnych ministrów, marszałków Sejmu i Senatu oraz przedstawicieli partii opozycyjnych. Przeważnie są to szefowie ugrupowań. 24 lutego do Pałacu Prezydenckiego nie pojedzie jednak przewodniczący PO, Donald Tusk. Zamiast niego zaproszono Borysa Budkę, który tym faktem jest zbulwersowany. - Ależ oni się boją Donalda Tuska. Kolejny raz zaproszenie na posiedzenie RBN sformułowane w taki sposób, by wykluczyć byłego premiera i szefa Rady Europejskiej - napisał Budka na Twitterze i pokazał dokument.
Napisano w nim, że gdyby nie mógł się zjawić na RBN, to może wyznaczyć innego parlamentarzystę ze swojego klubu. Jak wiadomo Donald Tusk w tej kadencji Sejmu nie ubiegał się o mandat posła i nie spełnia wymogów zaproszenia. Przypomnijmy, że w listopadzie zwołano Radę Bezpieczeństwa Narodowego po tragedii w Przewodowie. Wówczas także nie zaproszono Donalda Tuska.
- Widziałem różne zachowania premiera Tuska, gdy przychodził do prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Widziałem, jak przychodził do Pałacu Prezydenckiego i mówił jedno, a później wychodził i mówił kompletnie co innego. Jest to człowiek, do którego nie mam zaufania, bo jedno mówił do prezydenta, a drugie zaraz po wyjściu - powiedział wówczas Andrzej Duda w Polsat News.
Znaczący gest prezenta Andrzeja Dudy i Donalda Tuska. Wszystko uchwyciły kamery
- Przewodniczący Tusk nie ma uprawnień, by uczestniczyć w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego - mówiła wówczas także sekretarz stanu z kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy. Bogna Janke.