Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta, jeszcze niedawno zapewniał, że ma tylko jedno mieszkanie. Dziś wiemy, że to nieprawda. Drugie – kawalerkę w Gdańsku – miał otrzymać na mocy umowy dożywocia od 80-letniego pana Jerzego. W zamian miał się nim opiekować.
Debata zamieniła się w ostrą wymianę! Posypały się mocne słowa!
Problem w tym, że Jerzy Ż. od ponad roku przebywa w państwowym domu pomocy społecznej. A Nawrocki – jak sam przyznał – nawet o tym nie wiedział.
Oświadczenie majątkowe? „Nie mam podstawy prawnej”
Gdy dziennikarze zapytali kandydata PiS, dlaczego nie opublikuje swojego oświadczenia majątkowego, ten odpowiedział, że zrobi to wtedy, gdy będą „podstawy prawne”. Ale Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny nie zostawił na tym tłumaczeniu suchej nitki.
Adam Bodnar w „Kropce nad i” mówił jasno:
– Naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, żeby osoba kandydująca na urząd prezydenta powiedziała: ok, drodzy rodacy, proszę – to jest moje oświadczenie majątkowe.
Jak wyjaśnił, dokumenty majątkowe takich osób jak prezes IPN trafiają do I Prezesa Sądu Najwyższego, który je weryfikuje. Ale…
– Nie ma co się zasłaniać jakimiś innymi procedurami - stwierdził Bodnar.
Prokuratura zbada sprawę? „Budzi potężne wątpliwości”
Sprawa nabycia mieszkania od starszego, schorowanego mężczyzny w zamian za opiekę, która się nie wydarzyła, może mieć swój ciąg dalszy w organach ścigania. Adam Bodnar zapowiedział, że jeśli wpłynie zawiadomienie do prokuratury, będzie ono musiało zostać zbadane. Ale już teraz nie ma wątpliwości co do jednego:
– Z punktu widzenia etycznego, to oczywiście cała historia budzi potężne wątpliwości - skomentował.
„Służby za tym stoją”? Bodnar: Kolosalna bzdura
Niektórzy politycy PiS (w tym sam Nawrocki) sugerują, że za ujawnieniem tej historii mogą stać służby specjalne. Minister Sprawiedliwości skwitował to krótko:
– To kolosalna bzdura - komentuje.
Bilans: mieszkanie jest, starca nie ma, deklaracje się sypią
Afera mieszkaniowa kandydata PiS pokazuje, jak krucha potrafi być narracja o „pomocy starszemu człowiekowi” i „przejrzystości majątkowej”. Mieszkanie zostało – pan Jerzy trafił do DPS. Oświadczenia majątkowego brak. A kandydat, który miał być symbolem „porządku”, dziś staje w ogniu pytań o uczciwość.
Poniżej galeria zdjęć: Tak Karol Nawrocki rozgrzewał się przed debatą prezydencką "Super Expressu"!
