TV
Pogoda
Wideo
Jak poinformowała Elżbieta Witek, posłanka PiS zmarła w sobotę o godz. 11.00. Jolanta Szczypińska od jakiegoś czasu zmagała się z chorobą nowotworową.
Posłankę PiS wspomina wielu polityków. Wśród nich Robert Bedroń, który napisał na Twitterze, że choć sporo go różniło z Jolantą Szczypińską, było też coś, co ich łączyło.
"W polityce wiele nas różniło, ale łączyła miłość do zwierząt i naszego Słupska. Oby Pani tam gdzieś miała nadal swoje kochane miasto i pełno, pełno braci i sióstr mniejszych wokół siebie" - napisał Biedroń.
Zmarłą posłankę wspomniała również jej koleżanka z partii - Krystyna Pawłowicz. "Zmarła nasza Koleżanka Poseł Jola Szczypińska. Wielki żal. Niech Światłość Wiekuista Jej świeci na wieki. Pamiętam, jak na dużym zgromadzeniu wystrojeni medycy przechodzili obok, ona też wystrojona pomogła leżącemu na jezdni staremu zabrudzonemu człowiekowi." - napisała na Twitterze Pawłowicz.
W podobnym tonie piszą o Jolancie Szczypińskiej inni politycy PiS-u.
Jerzy Polaczek nazwał ją rzecznikiem ludzkiej życzliwości i pomocy drugiemu człowiekowi.
Wyjątkowa, wrażliwa, cierpliwa, mądra, pomocna, była uosobieniem dobroci - tak z kolei wspomina Jolantę Szczypińską poseł Anna Kwiecień.
Jolanta Szczypińska z zawodu była pielęgniarką. W latach 80. zakładała "Solidarność" w słupskiej służbie zdrowia. Była posłanką na Sejm RP IV, V, VI, VII oraz obecnej kadencji. Pracowała w sejmowych komisjach: zdrowia; regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych oraz łączności z Polakami za granicą. Była wiceprzewodniczącą Klubu Parlamentarnego PiS.
