Jolanta Szczypińska zmarła 8 grudnia 2018. Informację o jej śmierci przekazał na Twitterze Krzysztof Nałęcz, dziennikarz "Głosu Pomorza". Przypomnijmy, że posłanka PiS 10 lat temu walczyła z nowotworem szyjki macicy. Niestety choroba powróciła po kilku latach, jednak Szczypińska po raz drugi ją pokonała. Niestety pod koniec listopada 2018 roku ponownie trafiła do szpitala, o czym informowaliśmy na łamach "Super Expressu". Informację o śmierci Jolanty Szczypińskiej skomentowała rzeczniczka PiS, Beata Mazurek, podczas spotkania z dziennikarzami w Jachrance:
- Była bardzo pogodną i życzliwą osobą dla nas wszystkich, bardzo oddaną naszej partii i ideom, które towarzyszą naszej partii i naszym działaniom. To przykra i smutna informacja, która z pewnością dotknie nie tylko nas jako członków PiS, ale naszych sympatyków, a przede wszystkim Joli znajomych. Z całą pewnością będzie nam jej brakowało - wyznała Mazurek .
Jolanta Szczypińska zmagała się z "poważnymi powikłaniami" po zabiegu operacyjnym. Jak podało WP posłanka cierpiała na powikłania po zabiegu urologicznym, któremu niedawno musiała się poddać. Stan posłanki był ciężki na tyle, że lekarze zdecydowali o wdrożeniu żywienia pozajelitowego.
Kim była Jolanta Szczypińska?
Urodziła się w Słupsku. Z zawodu była pielęgniarką. Jolanta Szczypińska od lat 90 należała do Porozumienia Centrum. Pełniła tam funkcję prezes zarządu województwa w woj. słupskim. W 2004 r. objęła mandat posła po rezygnacji Wiesława Walendziaka. W klubie PiS była wiceprzewodniczącą i zastępcą rzecznika dyscyplinarnego partii.